Najwyższy czas, aby Polacy poważnie potraktowali prezydenturę Donalda Trumpa. Nie jest dla Polski zagrożeniem
— mówi dr Leszek Pietrzak na antenie Radia Maryja. W programie „Aktualności dnia” skomentował temat zbliżającej się prezydentury Donalda Trumpa oraz kontrowersji, które rodzi jego zwycięstwo w wyborach w Stanach Zjednoczonych.**
Pietrzak tłumaczył, że nie ma podstaw, by obawiać się ewentualnego braku kompetencji w otoczeniu nowego prezydenta.
Nie stanie się tak, że ekipa Donalda Trumpa, to ekipa amatorów. Będzie to zespół wytrawnych polityków, ludzi, którzy od początku byli blisko „centrum” amerykańskiej polityki i śledzili ją mając wszelkie kwalifikacje do tego, aby teraz sprawować władzę. Na pewno Trump będzie rządził w oparciu o kadry Amerykanów. To Amerykanie będą mieli decydujący wpływ na kształt polityki obecnego prezydenta-elekta Donalda Trumpa
– powiedział Pietrzak.
Zwrócił również uwagę na problem stosunków z Rosją. Pietrzak uspokajał twierdząc, że nie należy spodziewać się scenariuszy przewidywanych przez przeciwników Trumpa.
Donald Trump jako człowiek biznesu na pewno będzie chciał doprowadzić do jakiejś umowy z Rosją, ale bardzo szybko się przekona, że nawet jeśli strategiczne porozumienie z tym krajem zostanie zawarte (chociażby na kanwie sytuacji na Bliskim Wschodzie) – okaże się, że Rosjanie nie dotrzymują tej umowy (…). Po próbie zbliżenia Donald Trump „wejdzie w buty” dotychczasowej amerykańskiej polityki – polityki zmierzającej do konfrontacji z Rosją
– powiedział.
Kolejnym ważnym dla USA państwem jest Izrael. Zdaniem Pietrzaka, to właśnie Trump może doprowadzić do normalizacji stosunków z tym krajem.
W czasach prezydenta Baracka Obamy relacje z Izraelem zostały mocno „zabagnione”. Doszło do konfliktu na tle amerykańskiej zgody na badania nuklearne dla Iranu. W tej chwili te stosunki są bardzo złe. Chyba najgorsze od kilkunastu lat. Stosunki amerykańsko-tureckie również nie należą do najlepszych. Polityka na Bliskim Wschodzie będzie zależała od ułożenia relacji z Izraelem i Turcją
– mówił.
Zapowiada też zmianę nastawienia amerykańskiej administracji w stosunku do Unii Europejskiej.
Wszystko wskazuje, że dojdzie do zwarcia z Unią Europejską. Te stosunki były napięte, np. Jean-Claude Juncker po wyborze Donalda Trumpa powiedział, że „Europa musi nauczyć Trumpa, jak należy rozumieć sytuację w Europie” – to bardzo konfrontacyjna wypowiedź. Obecny prezydent – elekt będzie dążył do przerzucenia części amerykańskich kosztów funkcjonowania NATO na europejskich sojuszników, bo nie wszystkie kraje wydają słynne 2 proc. PKB na swoje armie. Przykładowo, USA przeznaczają 3,6 proc., a Niemcy, Belgia i Luksemburg 1,5 proc. PKB
– powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Najwyższy czas, aby Polacy poważnie potraktowali prezydenturę Donalda Trumpa. Nie jest dla Polski zagrożeniem
— mówi dr Leszek Pietrzak na antenie Radia Maryja. W programie „Aktualności dnia” skomentował temat zbliżającej się prezydentury Donalda Trumpa oraz kontrowersji, które rodzi jego zwycięstwo w wyborach w Stanach Zjednoczonych.**
Pietrzak tłumaczył, że nie ma podstaw, by obawiać się ewentualnego braku kompetencji w otoczeniu nowego prezydenta.
Nie stanie się tak, że ekipa Donalda Trumpa, to ekipa amatorów. Będzie to zespół wytrawnych polityków, ludzi, którzy od początku byli blisko „centrum” amerykańskiej polityki i śledzili ją mając wszelkie kwalifikacje do tego, aby teraz sprawować władzę. Na pewno Trump będzie rządził w oparciu o kadry Amerykanów. To Amerykanie będą mieli decydujący wpływ na kształt polityki obecnego prezydenta-elekta Donalda Trumpa
– powiedział Pietrzak.
Zwrócił również uwagę na problem stosunków z Rosją. Pietrzak uspokajał twierdząc, że nie należy spodziewać się scenariuszy przewidywanych przez przeciwników Trumpa.
Donald Trump jako człowiek biznesu na pewno będzie chciał doprowadzić do jakiejś umowy z Rosją, ale bardzo szybko się przekona, że nawet jeśli strategiczne porozumienie z tym krajem zostanie zawarte (chociażby na kanwie sytuacji na Bliskim Wschodzie) – okaże się, że Rosjanie nie dotrzymują tej umowy (…). Po próbie zbliżenia Donald Trump „wejdzie w buty” dotychczasowej amerykańskiej polityki – polityki zmierzającej do konfrontacji z Rosją
– powiedział.
Kolejnym ważnym dla USA państwem jest Izrael. Zdaniem Pietrzaka, to właśnie Trump może doprowadzić do normalizacji stosunków z tym krajem.
W czasach prezydenta Baracka Obamy relacje z Izraelem zostały mocno „zabagnione”. Doszło do konfliktu na tle amerykańskiej zgody na badania nuklearne dla Iranu. W tej chwili te stosunki są bardzo złe. Chyba najgorsze od kilkunastu lat. Stosunki amerykańsko-tureckie również nie należą do najlepszych. Polityka na Bliskim Wschodzie będzie zależała od ułożenia relacji z Izraelem i Turcją
– mówił.
Zapowiada też zmianę nastawienia amerykańskiej administracji w stosunku do Unii Europejskiej.
Wszystko wskazuje, że dojdzie do zwarcia z Unią Europejską. Te stosunki były napięte, np. Jean-Claude Juncker po wyborze Donalda Trumpa powiedział, że „Europa musi nauczyć Trumpa, jak należy rozumieć sytuację w Europie” – to bardzo konfrontacyjna wypowiedź. Obecny prezydent – elekt będzie dążył do przerzucenia części amerykańskich kosztów funkcjonowania NATO na europejskich sojuszników, bo nie wszystkie kraje wydają słynne 2 proc. PKB na swoje armie. Przykładowo, USA przeznaczają 3,6 proc., a Niemcy, Belgia i Luksemburg 1,5 proc. PKB
– powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/317083-leszek-pietrzak-o-prezydenturze-trumpa-dojdzie-do-zwarcia-z-unia-europejska-im-bardziej-konflikt-bedzie-ostry-tym-wiecej-skorzysta-polska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.