Żegnaj komendancie, ku wieczystemu zwycięstwu ludów - napisał w sobotę lewicowy premier Grecji Aleksis Cipras w reakcji na śmierć Fidela Castro, przekazując na twitterze oświadczenie swojej partii Syriza, że „historia przyznała rację Fidelowi”.
Fidel Castro naznaczył historię świata swoimi walkami o wolność i niepodległość narodu kubańskiego
— napisał grecki premier. Dodał, że Castro stworzył także podwaliny dla współpracy regionalnej w Ameryce Łacińskiej.
Szczere kondolencje dla rządu i mieszkańców Kuby
— dodał Cipras.
Fidel Castro był legendarnym rewolucjonistą i mówcą, który znacząco poprawił system edukacji i opieki zdrowotnej na Kubie - oświadczył w sobotę premier Kanady Justin Trudeau. Przypomniał, że Castro był przyjacielem jego ojca.
Fidel Castro był energicznym przywódcą, który służył swojemu narodowi przez blisko pół wieku
— zauważył Trudeau.
Był postacią kontrowersyjną, ale zarówno zwolennicy jak i krytycy Castro przyznają, że kochał i był ogromnie oddany kubańskiemu narodowi, który żywił długie i głębokie uczucie dla swojego el Comandante.
Wiem, że mój ojciec z dumą nazywał go swoim przyjacielem i po jego śmierci miałem okazję sam spotkać Fidela. Prawdziwym zaszczytem był spotkanie jego trzech synów i jego brata prezydenta Raula Castro podczas mojej niedawnej wizyty na Kubie
— dodał Trudeau.
Socjaldemokratyczny czeski premier Bohuslav Sobotka wyraził w sobotę w związku ze zgonem Fidela Castro opinię, że najpierw jako rewolucjonista budził on w ludziach wielkie nadzieje, ale potem przekształcił się w dyktatora.
W rozmowie z agencją CTK Sobotka zadeklarował swą wiarę, że wolności obywatelskie na Kubie umocnią się. Jak zaznaczył, zmiany w tym kraju już się zaczęły, otwiera się on, liberalizuje i oferuje ludziom możliwości z punktu widzenia przedsiębiorczości.
Pod kierownictwem Castro w czasach zimnej wojny Kuba stała się częścią byłego bloku radzieckiego, życie Castro było bardzo skomplikowane i bardzo burzliwe - wskazał czeski premier zaznaczając, że „z drugiej strony był on w znacznym stopniu niezależny z punktu widzenia swych działań i swych decyzji”.
Natomiast socjaldemokratyczny czeski minister spraw zagranicznych Lubomir Zaoralek przypomniał, że Castro poparł w 1968 roku stłumienie Praskiej Wiosny.
Może kiedyś Fidel Castro walczył o wolność. Ale ja nigdy nie mogłem zapomnieć, że gdy my w roku 1968 także walczyliśmy o trochę wolności, to Fidel Castro poparł Związek Radziecki i inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację
— powiedział CTK.
Dodał, że deklarowane przez Castro obietnice reform zakończyły się prześladowaniami opozycji, cenzurą prasy i zakazem emigrowania.
To wszystko poznaliśmy bardzo dobrze u siebie. Dlatego przynajmniej dla nas jego postać nie jest romantyczną legendą
— podkreślił Zaoralek.
Również przywódcy państw Ameryki Łacińskiej składają w sobotę kondolencje władzom Kuby z powodu śmierci Fidela Castro.
Skończył się ważny rozdział w historii Ameryki Łacińskiej
— oceniła na Twitterze szefowa dyplomacji Argentyny Susana Malcorra.
Natomiast prezydent Chile Michelle Bachelet wyraziła żal z powodu śmierci byłego przywódcy Kuby.
Był liderem działającym „na rzecz godności i sprawiedliwości społecznej na Kubie i w Ameryce Łacińskiej” - czytamy w komunikacie, który opublikowała na Twitterze.
Agencja EFE zaznacza, że dziesiątki osób - wśród nich działacze komunistyczni i członkowie Chilijskiego Komitetu Solidarności z Kubą - zbierają się od wczesnych godzin porannych w sobotę pod kubańską ambasadą w stołecznym Santiago, aby złożyć hołd zmarłemu przywódcy rewolucji kubańskiej.
Także prezydent Brazylii Michel Temer wydał oświadczenie z powodu śmierci Castro. Nazwał go „przywódcą przekonań”.
Wybił się w połowie XX wieku niezłomną obroną przekonań, w które wierzył
— czytamy w komunikacie.
Z kolei boliwijski prezydent Evo Morales w rozmowie z telewizją Telesur podkreślił swój „głęboki ból” wywołany informacją o odejściu tego „giganta w historii ludzkości”. Morales - jak pisze EFE, sojusznik i przyjaciel Castro - wyraził solidarność z narodem kubańskim i „wszystkimi antyimperialistycznymi narodami świata”. Dodał, że zmarły przywódca nauczył go, jak „walczyć o wyzwolenie oraz jedność i integrację świata”. Nazwał go „jedynym człowiekiem na świecie o takich zasadach”.
Wielkim człowiekiem nazwał Fidela Castro także prezydent Ekwadoru Rafael Correa.
Odszedł wielki (człowiek). Umarł Fidel. Niech żyje Kuba! Niech żyje Ameryka Łacińska!
— napisał na Twitterze.
Także szef dyplomacji tego kraju Guillaume Long zareagował na tym portalu społecznościowym na wiadomość o śmierci byłego kubańskiego przywódcy.
Bezgraniczny smutek z powodu śmierci Fidela. (…) Świat opłakuje giganta
— czytamy.
Rząd Urugwaju ogłosił niedzielę dniem żałoby narodowej. Prezydent tego kraju Tabare Vazquez - który przebywa obecnie z wizytą oficjalną w Hiszpanii - przekazał kondolencje kubańskim władzom z powodu „tego smutnego wydarzenia”.
Wcześniej kondolencje Kubie złożyli prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto, nazywając Castro „kultowym liderem XX wieku” i „wielkim przyjacielem Meksyku”, oraz prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, który napisał na Twitterze, że wszyscy rewolucjoniści na świecie muszą „kontynuować dziedzictwo” Castro.
Fidela Castro wspomniał też urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama.
Historia odnotuje i oceni ogromny wpływ tej szczególnej postaci na ludzi i świat wokół niego
— dodał.
Obama przypomniał, że od sześciu dekad relacje między obydwoma krajami były naznaczone ogromnymi politycznymi sporami, ale za jego prezydentury doszło do ponownego wznowienia stosunków amerykańsko-kubańskich.
Podczas mojej prezydentury pracowaliśmy ciężko, by zostawić przeszłość za sobą, i by przyszłe relacje między naszymi narodami były zdefiniowane nie przez różnice, ale rzeczy, które łączą sąsiadów i przyjaciół: więzi rodzinne, kulturowe, handlowe i ludzkie
– napisał prezydent Obama.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Żegnaj komendancie, ku wieczystemu zwycięstwu ludów - napisał w sobotę lewicowy premier Grecji Aleksis Cipras w reakcji na śmierć Fidela Castro, przekazując na twitterze oświadczenie swojej partii Syriza, że „historia przyznała rację Fidelowi”.
Fidel Castro naznaczył historię świata swoimi walkami o wolność i niepodległość narodu kubańskiego
— napisał grecki premier. Dodał, że Castro stworzył także podwaliny dla współpracy regionalnej w Ameryce Łacińskiej.
Szczere kondolencje dla rządu i mieszkańców Kuby
— dodał Cipras.
Fidel Castro był legendarnym rewolucjonistą i mówcą, który znacząco poprawił system edukacji i opieki zdrowotnej na Kubie - oświadczył w sobotę premier Kanady Justin Trudeau. Przypomniał, że Castro był przyjacielem jego ojca.
Fidel Castro był energicznym przywódcą, który służył swojemu narodowi przez blisko pół wieku
— zauważył Trudeau.
Był postacią kontrowersyjną, ale zarówno zwolennicy jak i krytycy Castro przyznają, że kochał i był ogromnie oddany kubańskiemu narodowi, który żywił długie i głębokie uczucie dla swojego el Comandante.
Wiem, że mój ojciec z dumą nazywał go swoim przyjacielem i po jego śmierci miałem okazję sam spotkać Fidela. Prawdziwym zaszczytem był spotkanie jego trzech synów i jego brata prezydenta Raula Castro podczas mojej niedawnej wizyty na Kubie
— dodał Trudeau.
Socjaldemokratyczny czeski premier Bohuslav Sobotka wyraził w sobotę w związku ze zgonem Fidela Castro opinię, że najpierw jako rewolucjonista budził on w ludziach wielkie nadzieje, ale potem przekształcił się w dyktatora.
W rozmowie z agencją CTK Sobotka zadeklarował swą wiarę, że wolności obywatelskie na Kubie umocnią się. Jak zaznaczył, zmiany w tym kraju już się zaczęły, otwiera się on, liberalizuje i oferuje ludziom możliwości z punktu widzenia przedsiębiorczości.
Pod kierownictwem Castro w czasach zimnej wojny Kuba stała się częścią byłego bloku radzieckiego, życie Castro było bardzo skomplikowane i bardzo burzliwe - wskazał czeski premier zaznaczając, że „z drugiej strony był on w znacznym stopniu niezależny z punktu widzenia swych działań i swych decyzji”.
Natomiast socjaldemokratyczny czeski minister spraw zagranicznych Lubomir Zaoralek przypomniał, że Castro poparł w 1968 roku stłumienie Praskiej Wiosny.
Może kiedyś Fidel Castro walczył o wolność. Ale ja nigdy nie mogłem zapomnieć, że gdy my w roku 1968 także walczyliśmy o trochę wolności, to Fidel Castro poparł Związek Radziecki i inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację
— powiedział CTK.
Dodał, że deklarowane przez Castro obietnice reform zakończyły się prześladowaniami opozycji, cenzurą prasy i zakazem emigrowania.
To wszystko poznaliśmy bardzo dobrze u siebie. Dlatego przynajmniej dla nas jego postać nie jest romantyczną legendą
— podkreślił Zaoralek.
Również przywódcy państw Ameryki Łacińskiej składają w sobotę kondolencje władzom Kuby z powodu śmierci Fidela Castro.
Skończył się ważny rozdział w historii Ameryki Łacińskiej
— oceniła na Twitterze szefowa dyplomacji Argentyny Susana Malcorra.
Natomiast prezydent Chile Michelle Bachelet wyraziła żal z powodu śmierci byłego przywódcy Kuby.
Był liderem działającym „na rzecz godności i sprawiedliwości społecznej na Kubie i w Ameryce Łacińskiej” - czytamy w komunikacie, który opublikowała na Twitterze.
Agencja EFE zaznacza, że dziesiątki osób - wśród nich działacze komunistyczni i członkowie Chilijskiego Komitetu Solidarności z Kubą - zbierają się od wczesnych godzin porannych w sobotę pod kubańską ambasadą w stołecznym Santiago, aby złożyć hołd zmarłemu przywódcy rewolucji kubańskiej.
Także prezydent Brazylii Michel Temer wydał oświadczenie z powodu śmierci Castro. Nazwał go „przywódcą przekonań”.
Wybił się w połowie XX wieku niezłomną obroną przekonań, w które wierzył
— czytamy w komunikacie.
Z kolei boliwijski prezydent Evo Morales w rozmowie z telewizją Telesur podkreślił swój „głęboki ból” wywołany informacją o odejściu tego „giganta w historii ludzkości”. Morales - jak pisze EFE, sojusznik i przyjaciel Castro - wyraził solidarność z narodem kubańskim i „wszystkimi antyimperialistycznymi narodami świata”. Dodał, że zmarły przywódca nauczył go, jak „walczyć o wyzwolenie oraz jedność i integrację świata”. Nazwał go „jedynym człowiekiem na świecie o takich zasadach”.
Wielkim człowiekiem nazwał Fidela Castro także prezydent Ekwadoru Rafael Correa.
Odszedł wielki (człowiek). Umarł Fidel. Niech żyje Kuba! Niech żyje Ameryka Łacińska!
— napisał na Twitterze.
Także szef dyplomacji tego kraju Guillaume Long zareagował na tym portalu społecznościowym na wiadomość o śmierci byłego kubańskiego przywódcy.
Bezgraniczny smutek z powodu śmierci Fidela. (…) Świat opłakuje giganta
— czytamy.
Rząd Urugwaju ogłosił niedzielę dniem żałoby narodowej. Prezydent tego kraju Tabare Vazquez - który przebywa obecnie z wizytą oficjalną w Hiszpanii - przekazał kondolencje kubańskim władzom z powodu „tego smutnego wydarzenia”.
Wcześniej kondolencje Kubie złożyli prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto, nazywając Castro „kultowym liderem XX wieku” i „wielkim przyjacielem Meksyku”, oraz prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, który napisał na Twitterze, że wszyscy rewolucjoniści na świecie muszą „kontynuować dziedzictwo” Castro.
Fidela Castro wspomniał też urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama.
Historia odnotuje i oceni ogromny wpływ tej szczególnej postaci na ludzi i świat wokół niego
— dodał.
Obama przypomniał, że od sześciu dekad relacje między obydwoma krajami były naznaczone ogromnymi politycznymi sporami, ale za jego prezydentury doszło do ponownego wznowienia stosunków amerykańsko-kubańskich.
Podczas mojej prezydentury pracowaliśmy ciężko, by zostawić przeszłość za sobą, i by przyszłe relacje między naszymi narodami były zdefiniowane nie przez różnice, ale rzeczy, które łączą sąsiadów i przyjaciół: więzi rodzinne, kulturowe, handlowe i ludzkie
– napisał prezydent Obama.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/317006-swiatowi-przywodcy-skladaja-kubie-kondolencje-premier-grecji-przescignal-wszystkich-zegnaj-komendancie-ku-wieczystemu-zwyciestwu-ludow?strona=2