Mieszkający w Wielkiej Brytanii Nissar Hussain przez kilka lat był prześladowany przez radykalnych muzułmanów za to, że przeszedł na chrześcijaństwo. Mężczyźnie i jego rodzinie grożono, doszło tez do pobicie. Mężczyźnie z pomocą przyszli Polacy.

W ubiegłym roku 50-letni ojciec szóstki dzieci został brutalnie pobity na ulicy koło swojego domu przez radykalnych muzułmanów za to, że przeszedł na chrześcijaństwo. Uratowali go Polacy, którzy byli jego sąsiadami i przegonili napastników. Mężczyzna został przewieziony do szpitala z poważnymi obrażeniami – złamaną ręką, pękniętą rzepką i wstrząśnieniem mózgu

—przypomina wydarzenia sprzed roku serwis polishexpress.co.uk.

Czułem się, jakbym walczył o życie. Pamiętam tylko, jak wyszedłem z bramy i postawiłem stopę na krawężniku. Następną rzeczą, jaką zobaczyłem, był kilof, którym ktoś mnie zaczął bić.

—opowiadał mężczyzna o napaści.

Gdyby nie Polacy, którzy przegonili napastników mężczyzna nie przeżyłby tej brutalnej napaści.

Okazuje się, że przed długi czas nikt nie miał pomysłu na to jak poradzić sobie z problemem i pomóc mężczyźnie. On i jego rodzina żyli w ciągłym strachu. W końcu 3 listopada u Hussaina, który przeszedł na chrześcijaństwo 20 lat temu, pojawiła się u niego policja, która pomogła mu w przeprowadzce w bezpieczne miejsce.

Niestety przeprowadzka i rozpoczęcie nowego życia w innym miejscu okazały się jedynym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa rodzinie. Muzułmanie nie mogą darować mężczyźnie odejścia od islamu.

ann