W Aleppo są miejsca zburzone i te, w których życie w miarę się toczy. Mimo tej 5-letniej traumy wojennej, ludzie starają się tam żyć. Próbują robić wszystko, by o tej wojnie nie pamiętać
— mówił w Polskim Radiu 24 muzyk Darek Malejonek, który odwiedził Syrię jako wolontariusz Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi Światu.
Byliśmy w tej części Aleppo, która jest kontrolowana przez rząd. Nie dotarliśmy do tej pod kontrolą rebeliantów, bo tam się nie da dotrzeć. Tam, gdzie my byliśmy, to przedsionek piekła – padają bomby i giną ludzie
— powiedział.
Dodał, że wraz z salezjanami przybył do Aleppo, by dotrzeć do mieszkańców, zobaczyć czego potrzebują i okazać im solidarność.
Oni czują się opuszczeni przez świat. Tam nie ma nikogo, tylko kościół tam pomaga.
Wspomniał też o Ricie, która była uczestniczką Światowych Dni Młodzieży w Polsce.
Ona jechała na Światowe Dni Młodzieży trochę zrezygnowana, mówiła, że czuła się jak zombie. Tam w Krakowie dostała wiatru w plecy, dostała Ducha Świętego, dostała moc. Teraz robi wszystko. Pomaga małym dzieciom, udziela się we wszystkich możliwych aktywnościach. Poza tym sama z grupą przyjaciół przechodzą koło najbardziej zburzonej dzielnicy ormiańskiej i w piwnicy przy świecach codziennie tańczą, żeby odreagować
— tłumaczył muzyk.
Przyznał, że tamtejsi chrześcijanie zarażają swoją wiarą.
Oprócz tego, że mają to męstwo i wiarę, to jeszcze potrafią wybaczyć wrogom
— wskazał.
Dodał również, że nie da się jednoznacznie ocenić, co tak naprawdę dzieje się w Aleppo, gdyż relacje rządowe i rebeliantów są rozbieżne.
To nie jest wojna lokalna. To jest konflikt, który może być zarzewiem III wojny światowej. (…) Tam są wszystkie możliwe siły: Ameryka, Europa, Rosja i kraje arabskie.
W jego ocenie, że pomoc Syryjczykom można nieść za pomocą modlitwy - o którą proszą sami mieszkańcy Aleppo, oraz wsparcia finansowego.
Myślę, że ta wojna zła z dobrem toczy się cały czas. Tylko my sobie nie zdajemy z tego sprawy. Duchowa strona życia to jest codzienna walka ze swoim egoizmem, żeby upominać się o dobro, żeby nie siedzieć na tej kanapie, o której mówił papież Franciszek
— zaznaczył.
lap/Polskie Radio 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/313856-malejonek-o-codziennym-zyciu-w-aleppo-to-przedsionek-piekla-tam-padaja-bomby-i-gina-ludzie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.