Na pytanie PAP, jakie decyzje szczytu w Warszawie NATO będzie realizowało w dalszej kolejności, po rozmieszczeniu batalionów w Polsce i państwach bałtyckich, Stoltenberg wskazał na wzmocnienie tzw. sił do użycia w dalszej kolejności oraz poprawę infrastruktury.
Najbliższa decyzja, jaką wdrażamy w życie, to ustanowienie i rozmieszczenie batalionów na wschodniej flance. Co potem? Nie podjęliśmy decyzji o jeszcze większej obecności, ale pracujemy np. nad siłami do wykorzystania w dalszej kolejności - chodzi o ich jakość, szkolenie i interoperacyjność - a także pracujemy nad takimi rzeczami jak infrastruktura oraz rozmieszczenie sprzętu i uzbrojenia
— powiedział sekretarz generalny NATO.
Zgodnie z doktryną Sojuszu, jeżeli jakieś państwo zostanie zaatakowane, w pierwszej kolejności przybędą mu z pomocą Siły Odpowiedzi NATO (ang. NRF), których częścią jest tzw. szpica, czyli siły bardzo wysokiej gotowości (są one zdolne do reakcji w ciągu tygodnia, podczas gdy pozostałe oddziały NRF mają wkraczać do akcji w dłuższym odstępie czasu). Gdyby NRF, liczące 40 tys. żołnierzy, okazały się niewystarczające, do akcji miałyby wkroczyć kolejne oddziały państw Sojuszu nazywane przez planistów z NATO siłami do wykorzystania w dalszej kolejności (ang. Follow On Forces).
Po wybuchu kryzysu na Ukrainie NATO w 2014 r. na szczycie w Newport w Walii rozpoczęło reformę NRF; jej częścią było m.in. utworzenie tzw. szpicy.
Gdy tylko poprawiliśmy i zwiększyliśmy gotowość NRF, zaczynamy proces poprawiania jakości sił do wykorzystania w dalszej kolejności. Zastanawiamy się, jak częściej przeprowadzać ich ćwiczenia, jak podnieść ich gotowość. To część ogólnego wzmacniania odstraszania i obrony NATO
— powiedział Stoltenberg.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na pytanie PAP, jakie decyzje szczytu w Warszawie NATO będzie realizowało w dalszej kolejności, po rozmieszczeniu batalionów w Polsce i państwach bałtyckich, Stoltenberg wskazał na wzmocnienie tzw. sił do użycia w dalszej kolejności oraz poprawę infrastruktury.
Najbliższa decyzja, jaką wdrażamy w życie, to ustanowienie i rozmieszczenie batalionów na wschodniej flance. Co potem? Nie podjęliśmy decyzji o jeszcze większej obecności, ale pracujemy np. nad siłami do wykorzystania w dalszej kolejności - chodzi o ich jakość, szkolenie i interoperacyjność - a także pracujemy nad takimi rzeczami jak infrastruktura oraz rozmieszczenie sprzętu i uzbrojenia
— powiedział sekretarz generalny NATO.
Zgodnie z doktryną Sojuszu, jeżeli jakieś państwo zostanie zaatakowane, w pierwszej kolejności przybędą mu z pomocą Siły Odpowiedzi NATO (ang. NRF), których częścią jest tzw. szpica, czyli siły bardzo wysokiej gotowości (są one zdolne do reakcji w ciągu tygodnia, podczas gdy pozostałe oddziały NRF mają wkraczać do akcji w dłuższym odstępie czasu). Gdyby NRF, liczące 40 tys. żołnierzy, okazały się niewystarczające, do akcji miałyby wkroczyć kolejne oddziały państw Sojuszu nazywane przez planistów z NATO siłami do wykorzystania w dalszej kolejności (ang. Follow On Forces).
Po wybuchu kryzysu na Ukrainie NATO w 2014 r. na szczycie w Newport w Walii rozpoczęło reformę NRF; jej częścią było m.in. utworzenie tzw. szpicy.
Gdy tylko poprawiliśmy i zwiększyliśmy gotowość NRF, zaczynamy proces poprawiania jakości sił do wykorzystania w dalszej kolejności. Zastanawiamy się, jak częściej przeprowadzać ich ćwiczenia, jak podnieść ich gotowość. To część ogólnego wzmacniania odstraszania i obrony NATO
— powiedział Stoltenberg.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/313439-sekretarz-generalny-nato-o-przesmyku-suwalskim-bierzemy-pod-uwage-to-wyzwanie-przy-naszym-planowaniu-wojskowym?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.