Francuski tygodnik „L’Obs” charakteryzuje Juppe jako polityka, który nie ukrywa, że jest liberałem, nie kokietuje lewicy w kwestiach gospodarczych, ani nie stosuje gospodarczego populizmu.
W porównaniu z Sarkozym, który szuka dla siebie poparciu również u skrajnej prawicy, Juppe jest politykiem centroprawicowym. Jak pisze „Le Figaro” były premier, który jest bardzo przeciwny skrajnie prawicowemu i eurosceptycznemu Frontowi Narodowemu „nie próbuje nawet podbijać tego terytorium”.
Według „Le Figaro” Juppe w kwestiach ekonomicznych nie stara się też choćby „puszczać oka do francuskiej lewicy” i proponuje daleko idące reformy mające postawić na nogi gospodarkę: chce zredukować podatki dla firm, podnieść wiek emerytalny do 65 lat i skończyć z 35-godzinnym tygodniem pracy.
Mer Bordeaux zamierza też ograniczyć dostępność zasiłków dla bezrobotnych, jeśli zainteresowani nie starają się znaleźć pracy lub odrzucają oferty zatrudnienia.
Mimo zabiegów Sarkozy’ego o pozyskanie głosów radykalnej prawicy Juppe coraz bardziej dystansuje go w sondażach, a tendencja ta utrzymuje się od wiosny - pisze „Le Figaro”.
Według sondażu dla tygodnika „L’Express” poparcie Francuzów dla Juppe wynosi teraz 44 proc., a wśród zwolenników prawicy - 73 proc. Ten sam, konserwatywny elektorat daje Sarkozy’emu 58 proc. głosów poparcia.
Ponadto 47 proc. Francuzów uważa, że Juppe jest bardziej kompetentny w kwestiach gospodarczych niż jego konkurenci w prawyborach. W wiedzę Sarkozy’ego na temat gospodarki wierzy tylko 29 proc. respondentów.
Co więcej - jak głosi sondaż dla „L’Express” - Sarkozy ma równie liczny elektorat negatywny jak przywódczyni Frontu Narodowego Marine Le Pen - są to kandydaci, których całkowicie odrzuca 55 proc. Francuzów.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Francuski tygodnik „L’Obs” charakteryzuje Juppe jako polityka, który nie ukrywa, że jest liberałem, nie kokietuje lewicy w kwestiach gospodarczych, ani nie stosuje gospodarczego populizmu.
W porównaniu z Sarkozym, który szuka dla siebie poparciu również u skrajnej prawicy, Juppe jest politykiem centroprawicowym. Jak pisze „Le Figaro” były premier, który jest bardzo przeciwny skrajnie prawicowemu i eurosceptycznemu Frontowi Narodowemu „nie próbuje nawet podbijać tego terytorium”.
Według „Le Figaro” Juppe w kwestiach ekonomicznych nie stara się też choćby „puszczać oka do francuskiej lewicy” i proponuje daleko idące reformy mające postawić na nogi gospodarkę: chce zredukować podatki dla firm, podnieść wiek emerytalny do 65 lat i skończyć z 35-godzinnym tygodniem pracy.
Mer Bordeaux zamierza też ograniczyć dostępność zasiłków dla bezrobotnych, jeśli zainteresowani nie starają się znaleźć pracy lub odrzucają oferty zatrudnienia.
Mimo zabiegów Sarkozy’ego o pozyskanie głosów radykalnej prawicy Juppe coraz bardziej dystansuje go w sondażach, a tendencja ta utrzymuje się od wiosny - pisze „Le Figaro”.
Według sondażu dla tygodnika „L’Express” poparcie Francuzów dla Juppe wynosi teraz 44 proc., a wśród zwolenników prawicy - 73 proc. Ten sam, konserwatywny elektorat daje Sarkozy’emu 58 proc. głosów poparcia.
Ponadto 47 proc. Francuzów uważa, że Juppe jest bardziej kompetentny w kwestiach gospodarczych niż jego konkurenci w prawyborach. W wiedzę Sarkozy’ego na temat gospodarki wierzy tylko 29 proc. respondentów.
Co więcej - jak głosi sondaż dla „L’Express” - Sarkozy ma równie liczny elektorat negatywny jak przywódczyni Frontu Narodowego Marine Le Pen - są to kandydaci, których całkowicie odrzuca 55 proc. Francuzów.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/312694-prawicowy-kandydat-na-prezydenta-francji-ostrzega-kraje-ue-nie-moga-dzialac-samotnie-ryzykujemy-tym-ze-staniemy-sie-wasalami-rosji?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.