Projekt wyklucza z systemu świadczeń obywateli UE spoza Niemiec, jeżeli poprzez wcześniejsze zatrudnienie związane z opłacaniem składek na ubezpieczenie społeczne nie nabyli praw do zasiłków. Dopiero po upływie pięciu lat, gdy ich pobyt w Niemczech „utrwali się”, będą mogli skorzystać z pomocy socjalnej. Warunkiem jest zgodne z przepisami zameldowanie się w Niemczech – zaznaczyła rzeczniczka.
Nahles zapowiedziała zmianę przepisów już ponad rok temu. Długi okres przygotowywania ustawy związany był zdaniem dpa z naciskami MSW, by jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy.
Ministerstwo pracy tłumaczy konieczność zmiany przepisów reakcją na orzeczenie Federalnego Sądu Spraw Społecznych w Kassel z grudnia zeszłego roku. Sąd uznał wówczas, że imigranci z krajów UE, którzy nie mają prawa do zasiłku dla bezrobotnych w Niemczech, mogą starać się o pomoc socjalną zapewniającą im „godne życie”. Władze samorządowe obawiały się, że realizacja tego orzeczenia będzie stanowiła dodatkową zachętę do przyjazdu do Niemiec. Szacunkowe dane mówią o dodatkowych wydatkach z tego tytułu w wysokości ponad 500 mln euro rocznie.
Obywatele UE niebędący Niemcami będą tak jak dotychczas nabywać prawo do zasiłku dla bezrobotnych po przepracowaniu co najmniej roku, tak jak obywatele Niemiec. W przypadku pracy krótszej niż rok będą dostawać zasiłek najwyżej przez sześć miesięcy.
Na początku tego roku świadczenia socjalne w Niemczech otrzymywało 440 tys. osób z innych krajów UE, w tym 92 tys. Polaków, 71 tys. Włochów, 70 tys. Bułgarów i 57 tys. Rumunów. Rzeczniczka ministerstwa pracy zapewniła, że zachowają oni to prawo.
Niemiecki Związek Miast i Gmin wyraził zadowolenie z planów szybkiego ograniczenia zasiłków. „Ta ustawa jest pilnie potrzebna” - powiedział dyrektor tej organizacji Helmut Dedy. „Nowe przepisy są konieczne, by przywrócić bezpieczeństwo prawne i oddalić niebezpieczeństwo znacznych obciążeń finansowych dla miast” - dodał. Do Związku należy około 200 miast.
Zastrzeżenia wobec zmiany przepisów zgłosiły natomiast związki zawodowe. Zdaniem Annelie Buntenbach z zarządu Federacji Niemieckich Związków Zawodowych (DGB) ustawa może być sprzeczna z konstytucją. Osoby, które nie utraciły prawa pobytu w Niemczech, mają prawo do „godnego życia” niezależnie od narodowości - oświadczyła.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł we wrześniu 2015 roku, że obywatele innych krajów unijnych mogą być, jeśli chodzi o świadczenia dla bezrobotnych, traktowani gorzej niż obywatele Niemiec. Wyrok oznacza, że zgodnie z prawem europejskim niemieckie urzędy nie mają obowiązku wypłacania zasiłku dla bezrobotnych obcokrajowcom z UE, którzy przebywają na terytorium Niemiec z zamiarem poszukiwania pracy.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Projekt wyklucza z systemu świadczeń obywateli UE spoza Niemiec, jeżeli poprzez wcześniejsze zatrudnienie związane z opłacaniem składek na ubezpieczenie społeczne nie nabyli praw do zasiłków. Dopiero po upływie pięciu lat, gdy ich pobyt w Niemczech „utrwali się”, będą mogli skorzystać z pomocy socjalnej. Warunkiem jest zgodne z przepisami zameldowanie się w Niemczech – zaznaczyła rzeczniczka.
Nahles zapowiedziała zmianę przepisów już ponad rok temu. Długi okres przygotowywania ustawy związany był zdaniem dpa z naciskami MSW, by jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy.
Ministerstwo pracy tłumaczy konieczność zmiany przepisów reakcją na orzeczenie Federalnego Sądu Spraw Społecznych w Kassel z grudnia zeszłego roku. Sąd uznał wówczas, że imigranci z krajów UE, którzy nie mają prawa do zasiłku dla bezrobotnych w Niemczech, mogą starać się o pomoc socjalną zapewniającą im „godne życie”. Władze samorządowe obawiały się, że realizacja tego orzeczenia będzie stanowiła dodatkową zachętę do przyjazdu do Niemiec. Szacunkowe dane mówią o dodatkowych wydatkach z tego tytułu w wysokości ponad 500 mln euro rocznie.
Obywatele UE niebędący Niemcami będą tak jak dotychczas nabywać prawo do zasiłku dla bezrobotnych po przepracowaniu co najmniej roku, tak jak obywatele Niemiec. W przypadku pracy krótszej niż rok będą dostawać zasiłek najwyżej przez sześć miesięcy.
Na początku tego roku świadczenia socjalne w Niemczech otrzymywało 440 tys. osób z innych krajów UE, w tym 92 tys. Polaków, 71 tys. Włochów, 70 tys. Bułgarów i 57 tys. Rumunów. Rzeczniczka ministerstwa pracy zapewniła, że zachowają oni to prawo.
Niemiecki Związek Miast i Gmin wyraził zadowolenie z planów szybkiego ograniczenia zasiłków. „Ta ustawa jest pilnie potrzebna” - powiedział dyrektor tej organizacji Helmut Dedy. „Nowe przepisy są konieczne, by przywrócić bezpieczeństwo prawne i oddalić niebezpieczeństwo znacznych obciążeń finansowych dla miast” - dodał. Do Związku należy około 200 miast.
Zastrzeżenia wobec zmiany przepisów zgłosiły natomiast związki zawodowe. Zdaniem Annelie Buntenbach z zarządu Federacji Niemieckich Związków Zawodowych (DGB) ustawa może być sprzeczna z konstytucją. Osoby, które nie utraciły prawa pobytu w Niemczech, mają prawo do „godnego życia” niezależnie od narodowości - oświadczyła.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł we wrześniu 2015 roku, że obywatele innych krajów unijnych mogą być, jeśli chodzi o świadczenia dla bezrobotnych, traktowani gorzej niż obywatele Niemiec. Wyrok oznacza, że zgodnie z prawem europejskim niemieckie urzędy nie mają obowiązku wypłacania zasiłku dla bezrobotnych obcokrajowcom z UE, którzy przebywają na terytorium Niemiec z zamiarem poszukiwania pracy.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/311705-rzad-niemiec-przyjal-w-srode-projekt-ustawy-ograniczajacej-swiadczenia-dla-obywateli-innych-krajow-ue-ktorzy-nigdy-nie-pracowali-w-niemczech-i-nie-szukaja-pracy?strona=2