Jak powiedział po zakończeniu nieformalnego szczytu 27 państw Unii Europejskiej w Bratysławie minister Konrad Szymański, udało się zrobić znaczący krok w stronę nowego porozumienia w sprawie imigracji.
Już pod koniec sierpnia podczas spotkania Grupy Wyszehradzkiej (V4), kanclerz Merkel usłyszała w Warszawie, że kraje te uważają, iż przeciwdziałanie nadmiernej imigracji powinno się odbywać poprzez znaczące wzmocnienie ochrony granic zewnętrznych UE, a także zwiększenie pomocy udzielanej uchodźcom w pierwszych krajach nie objętych wojną do których dotrą.
Usłyszała także, że ze względu na zagrożenie terrorystyczne i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa własnym mieszkańcom, nie będą one przyjmowały imigrantów przebywających w obozach dla uchodźców w Grecji i we Włoszech.
Po powrocie do kraju Merkel w wywiadzie dla dziennika „Suddeutsche Zeitung” przyznała, że popełniła błąd w kwestii polityki imigracyjnej i określiła to następująco „nie przewidzieliśmy, jaki wielki problem będą stanowić imigranci i zbyt długo zwlekaliśmy z ogólnoeuropejskim rozwiązaniem”.
Stwierdziła także, że rok temu otwierając Niemcy na imigrantów słynnym hasłem wygłoszonym na zjeździe CDU „damy radę”, nie przewidziała, że nawet sprawna administracja tego kraju nie będzie w stanie przyjąć i zagospodarować ponad 1 mln ludzi, którzy przybyli z całego świata.
I dodała, że rozwiązanie problemu imigracji „wymaga uszczelnienia zewnętrznych granic Europy i jednoczesnego wsparcia dla krajów Północnej Afryki oraz Turcji”.
Wyglądało na to, że Kanclerz Merkel powtórzyła w tym wywiadzie wszystkie postulaty, jakie w sprawie rozwiązania problemu imigracji usłyszała od przywódców czterech krajów zrzeszonych w V4.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak powiedział po zakończeniu nieformalnego szczytu 27 państw Unii Europejskiej w Bratysławie minister Konrad Szymański, udało się zrobić znaczący krok w stronę nowego porozumienia w sprawie imigracji.
Już pod koniec sierpnia podczas spotkania Grupy Wyszehradzkiej (V4), kanclerz Merkel usłyszała w Warszawie, że kraje te uważają, iż przeciwdziałanie nadmiernej imigracji powinno się odbywać poprzez znaczące wzmocnienie ochrony granic zewnętrznych UE, a także zwiększenie pomocy udzielanej uchodźcom w pierwszych krajach nie objętych wojną do których dotrą.
Usłyszała także, że ze względu na zagrożenie terrorystyczne i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa własnym mieszkańcom, nie będą one przyjmowały imigrantów przebywających w obozach dla uchodźców w Grecji i we Włoszech.
Po powrocie do kraju Merkel w wywiadzie dla dziennika „Suddeutsche Zeitung” przyznała, że popełniła błąd w kwestii polityki imigracyjnej i określiła to następująco „nie przewidzieliśmy, jaki wielki problem będą stanowić imigranci i zbyt długo zwlekaliśmy z ogólnoeuropejskim rozwiązaniem”.
Stwierdziła także, że rok temu otwierając Niemcy na imigrantów słynnym hasłem wygłoszonym na zjeździe CDU „damy radę”, nie przewidziała, że nawet sprawna administracja tego kraju nie będzie w stanie przyjąć i zagospodarować ponad 1 mln ludzi, którzy przybyli z całego świata.
I dodała, że rozwiązanie problemu imigracji „wymaga uszczelnienia zewnętrznych granic Europy i jednoczesnego wsparcia dla krajów Północnej Afryki oraz Turcji”.
Wyglądało na to, że Kanclerz Merkel powtórzyła w tym wywiadzie wszystkie postulaty, jakie w sprawie rozwiązania problemu imigracji usłyszała od przywódców czterech krajów zrzeszonych w V4.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/308776-dzieki-propozycjom-grupy-wyszehradzkiej-nastapil-koniec-dotychczasowego-przymusowego-rozdzialu-imigrantow?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.