Niemiecka policja zatrzymała trzech syryjskich uchodźców podejrzanych o terroryzm. „Przybyli do Europy na rozkaz IS"

Komandosi specjalnego oddziału policyjnego GSG 9 oraz funkcjonariusze Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) dokonali dziś rano nalotu na trzy ośrodki dla uchodźców i przeszukali szereg mieszkań w Szlezwiku-Holsztynie i Dolnej Saksonii. Zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o terroryzm. Zabezpieczyli też telefony komórkowe, komputery, dokumenty i dyski twarde – informuje niemiecki dziennik „Die Welt”.

Według gazety zatrzymani to uchodźcy z Syrii w wieku od 17 do 26 lat. Mają być powiązani z Państwem islamskim (IS). Przybyli do Niemiec w listopadzie 2015 roku. Jak twierdzi tygodnik „Der Spiegel” na zlecenie IS.

Cała trójką zobowiązała się wobec bojownika Państwa Islamskiego do wspólnej podróży przez Turcję i Grecję do Niemiec. Od IS otrzymali paszporty, dolary w gotówce i telefony komórkowe z wcześniej zainstalowanym specjalnym programem komunikacyjnym. Jeden z mężczyzn dołączył do IS już we wrześniu 2015 roku w syryjskiej Rakce i przeszedł krótkie szkolenie militarne, także w budowie ładunków wybuchowych

—twierdzi „Der Spiegel”, powołując się na Prokuraturę Federalną w Karslruhe. Jak utrzymuje „Die Welt” BKA już kilka miesięcy temu wszczęło śledztwo przeciwko trzem zatrzymanym mężczyznom.

Punktem wyjścia dla śledztwa były informacje uzyskane przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV), wskazujące na związki Syryjczyków z dżihadystami w Syrii. BKA utworzyło specjalną grupę śledczą „EG Galaxy”, która rozpoczęła obserwację podejrzanych. Podsłuchiwała także ich rozmowy telefoniczne

—pisze „Die Welt”. Według gazety w  porannym nalocie na ośrodki dla uchodźców, w których mieszkali Syryjczycy, uczestniczyło ponad 200 funkcjonariuszy policji. „Die Welt” zastrzega przy tym, że zatrzymani mężczyźni są na razie „tylko podejrzani o terroryzm”. A tego typu podejrzenia „często okazują się fałszywe”.

Na początku sierpnia w Mutterstadt w Nadrenii-Palatynacie 24-letni Syryjczyk został aresztowany pod zarzutem terroryzmu. Mężczyzna na początku 2016 roku przybył jako uchodźca do Niemiec. Inny Syryjczyk, z którym mieszkał w ośrodku dla uchodźców, doniósł na niego na policję. Twierdził, że planuje zamach. Śledczy nie znaleźli na to jednak żadnych dowodów. Oskarżenie okazało się fałszywe, a Syryjczyk został wypuszczony na wolność

—twierdzi „Die Welt”. Jak dotąd BKA otrzymało ponad 400 zgłoszeń (w większości od samych uchodźców) dotyczących potencjalnych islamskich terrorystów. W 60 przypadkach wszczęto śledztwo.

Kanclerz Angela Merkel jeszcze w połowie sierpnia powiedziała na wiecu wyborczym w Neustrelitz w Meklemburgii, że nie istnieje związek pomiędzy napływem uchodźców do Niemiec a wzrostem zagrożenia terrorystycznego. Zapewniła, że rząd troszczy się o bezpieczeństwo w kraju.

Ryb, Spiegel.de, welt.de