John Hinckley Jr. strzelał do prezydenta Ronalda Reagana. Po 35 latach opuści zakład psychiatryczny.
W marcu 1981 roku Hinckley Jr. przeprowadził zamach na życie Ronalda Reagana. Prezydent USA był ranny i trafił do szpitala. W zamachu poszkodowani byli również funkcjonariusze Secret Service, jeden z policjantów oraz polityk James Brady.
Do strzelaniny doszło przed Hotelem Hilton w Waszyngtonie.
25-letni zamachowiec trafił za to do zakładu psychiatrycznego. Przed sądem stanął w maju 1982 roku i został uznany za niepoczytalnego. Ostatnie 35 lat spędził w zamkniętym zakładzie im. św. Elżbiety w Waszyngtonie.
Dziś Hinckley wyjdzie na wolność. Tak zdecydował sąd, który uznał, że niedoszły zabójca prezydenta nie stanowi zagrożenia dla siebie i otoczenia.
Mly/wprost.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/307939-chcial-zabic-prezydenta-stanow-zjednoczonych-wychodzi-na-wolnosc-bo-sad-uznal-ze-nie-stwarza-zagrozenia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.