Brytyjska policja: Nie ma żadnych dowodów, które wskazywałyby na to, że zabójstwo 40-letniego Polaka było motywowane jego narodowością

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Jesteśmy absolutnie wstrząśnięci utratą naszego brata, syna i wujka Arka. To bardzo trudny okres dla nas, bo został on nam zabrany nagle i niespodziewanie

— napisali bliscy Polaka.

To był ciężko pracujący człowiek, który uwielbiał spędzać czas ze swoją rodziną, a szczególnie bratankiem, z którym grał w piłkarzyki

— dodali. Poprosili media o uszanowanie ich prywatności w okresie żałoby.

Jak dowiedziała się PAP, zgodnie z wolą rodziny Polak zostanie pochowany na cmentarzu w Harlow.

Na środę wieczór w miejscu morderstwa zaplanowano czuwanie w intencji zamordowanego Polaka.

Do tragedii doszło w sobotni wieczór. Tuż przed północą Polacy jedzący pizzę na placu handlowym The Stow zostali zaatakowani przez grupę ponad 20 nastolatków, chłopaków i dziewczyn. Przybyły na miejsce patrol policji znalazł dwóch mężczyzn: 40-letniego Arkadiusza J. i jego 43-letniego kolegę, nieprzytomnych, leżących na chodniku. Obaj zostali natychmiast zabrani do szpitala. Młodszy z nich zmarł w poniedziałek wieczorem w Addenbrooke Hospital w Cambridge w wyniku odniesionych ran głowy. Starszy został wypisany po krótkiej hospitalizacji i jest w szoku - samego wydarzenia nie pamięta, bo ocknął się dopiero w szpitalu.

gah/PAP

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych