Radykalna redukcja amerykańskich programów wzmocnienia sił bezpieczeństwa Iraku z inicjatywy Białego Domu po wycofaniu wojsk USA z tego kraju przyczyniła się do powstania Państwa Islamskiego (IS) - podaje wtorkowy „Washington Post”.
Po ewakuacji wojsk amerykańskich z Iraku w grudniu 2011 r. administracja prezydenta Baracka Obamy miała przystąpić do realizacji kilkudziesięciu programów pomocy w walce z terroryzmem, m.in. poprzez szkolenie policji irackiej, służb specjalnych i tworzenie sieci placówek wywiadu w głównych miastach.
Programy, na które przeznaczono ponad 1,6 miliarda dolarów z budżetu Departamentu Stanu, mieli realizować cywilni eksperci z militarnym lub policyjnym doświadczeniem. Wkrótce jednak zaczęto obcinać te fundusze, ponieważ doradcy Obamy w Białym Domu i Kongres sceptycznie zapatrywali się na możliwość bezpiecznego działania amerykańskiego personelu bez ochrony wojskowej.
Redukcji programów pomocy, z czasem 90-procentowej, dokonano mimo obiekcji dowódców wojsk USA, którzy ostrzegali, że uniemożliwi to wgląd rządu amerykańskiego w to, co dzieje się w Iraku.
Wśród zlikwidowanych programów był m.in. program pomocy Irakijczykom w rozwiązywaniu konfliktów między sunnitami a szyitami, który poprzednio zaowocował porozumieniami między zwaśnionymi frakcjami i klanami w tym kraju.
Byli oficerowie, którzy uczestniczyli w realizacji programów, mówią, że cięcia przyczyniły się do stopniowego pogorszenia się irackich sił bezpieczeństwa przed atakiem sił Państwa Islamskiego w 2014 r.
— pisze „Washington Post”.
W wyniku ataku na Mosul latem 2014 r. siły IS zdobyły wielkie ilości nowoczesnej broni i sprzętu wojskowego, które Irak otrzymał od USA, i opanowały jedną trzecią terytorium Iraku, a następnie część terenów w północnej Syrii.
Atak poprzedziła rosnąca fala przemocy i samobójczych zamachów bombowych na tle sekciarskiego konfliktu między sunnitami a szyitami, która wezbrała natychmiast po wycofaniu się z Iraku wojsk amerykańskich.
Hillary Clinton, która była wtedy sekretarzem stanu, starała się nie dopuścić do praktycznej eliminacji programów pomocowych, ale nie była w stanie przezwyciężyć oporu ze strony wiceprezydenta Joe Bidena, prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Kongresu.
Clinton chciała wcześniej pozostawienia w Iraku po 2011 roku ograniczonego kontyngentu wojsk amerykańskich, jako gwarancji utrzymania stabilizacji. Wycofanie wojsk do końca 2011 roku przewidywała umowa między Irakiem a administracją b. prezydenta George’a W. Busha, ale potem powszechnie oczekiwano renegocjacji tego porozumienia w celu pozostawienia w Iraku części wojsk.
Nie doszło do tego wskutek załamania się rozmów rządu USA z rządem premiera Nuriego al-Malikiego. Waszyngton żądał w nich, by wojska nie podlegały jurysdykcji irackiej, na co Maliki się nie zgodził.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Radykalna redukcja amerykańskich programów wzmocnienia sił bezpieczeństwa Iraku z inicjatywy Białego Domu po wycofaniu wojsk USA z tego kraju przyczyniła się do powstania Państwa Islamskiego (IS) - podaje wtorkowy „Washington Post”.
Po ewakuacji wojsk amerykańskich z Iraku w grudniu 2011 r. administracja prezydenta Baracka Obamy miała przystąpić do realizacji kilkudziesięciu programów pomocy w walce z terroryzmem, m.in. poprzez szkolenie policji irackiej, służb specjalnych i tworzenie sieci placówek wywiadu w głównych miastach.
Programy, na które przeznaczono ponad 1,6 miliarda dolarów z budżetu Departamentu Stanu, mieli realizować cywilni eksperci z militarnym lub policyjnym doświadczeniem. Wkrótce jednak zaczęto obcinać te fundusze, ponieważ doradcy Obamy w Białym Domu i Kongres sceptycznie zapatrywali się na możliwość bezpiecznego działania amerykańskiego personelu bez ochrony wojskowej.
Redukcji programów pomocy, z czasem 90-procentowej, dokonano mimo obiekcji dowódców wojsk USA, którzy ostrzegali, że uniemożliwi to wgląd rządu amerykańskiego w to, co dzieje się w Iraku.
Wśród zlikwidowanych programów był m.in. program pomocy Irakijczykom w rozwiązywaniu konfliktów między sunnitami a szyitami, który poprzednio zaowocował porozumieniami między zwaśnionymi frakcjami i klanami w tym kraju.
Byli oficerowie, którzy uczestniczyli w realizacji programów, mówią, że cięcia przyczyniły się do stopniowego pogorszenia się irackich sił bezpieczeństwa przed atakiem sił Państwa Islamskiego w 2014 r.
— pisze „Washington Post”.
W wyniku ataku na Mosul latem 2014 r. siły IS zdobyły wielkie ilości nowoczesnej broni i sprzętu wojskowego, które Irak otrzymał od USA, i opanowały jedną trzecią terytorium Iraku, a następnie część terenów w północnej Syrii.
Atak poprzedziła rosnąca fala przemocy i samobójczych zamachów bombowych na tle sekciarskiego konfliktu między sunnitami a szyitami, która wezbrała natychmiast po wycofaniu się z Iraku wojsk amerykańskich.
Hillary Clinton, która była wtedy sekretarzem stanu, starała się nie dopuścić do praktycznej eliminacji programów pomocowych, ale nie była w stanie przezwyciężyć oporu ze strony wiceprezydenta Joe Bidena, prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Kongresu.
Clinton chciała wcześniej pozostawienia w Iraku po 2011 roku ograniczonego kontyngentu wojsk amerykańskich, jako gwarancji utrzymania stabilizacji. Wycofanie wojsk do końca 2011 roku przewidywała umowa między Irakiem a administracją b. prezydenta George’a W. Busha, ale potem powszechnie oczekiwano renegocjacji tego porozumienia w celu pozostawienia w Iraku części wojsk.
Nie doszło do tego wskutek załamania się rozmów rządu USA z rządem premiera Nuriego al-Malikiego. Waszyngton żądał w nich, by wojska nie podlegały jurysdykcji irackiej, na co Maliki się nie zgodził.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/304937-washintgton-post-wskazuje-na-odpowiedzialnosc-usa-za-problem-is-ciecia-przyczynily-sie-do-pogorszenia-sie-irackich-sil-bezpieczenstwa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.