Dziennik „De Standaard” podał, że przed strzelaniną napastnik groził policjantom i odmówił oddania broni.
Okoliczności zdarzenia bada prokuratura.
W Belgii obowiązuje podwyższony poziom alertu w związku z zagrożeniem terrorystycznym. 22 marca doszło w Brukseli do dwóch zamachów, w wyniku których zginęły 32 osoby. W ub tygodniu w Charleroi, mieście położonym ok. 60 km na południe od Brukseli, mężczyzna krzyczący „Allah akbar” ranił maczetą dwie policjantki. Do wszystkich zamachów przyznało się Państwo Islamskie (IS).
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dziennik „De Standaard” podał, że przed strzelaniną napastnik groził policjantom i odmówił oddania broni.
Okoliczności zdarzenia bada prokuratura.
W Belgii obowiązuje podwyższony poziom alertu w związku z zagrożeniem terrorystycznym. 22 marca doszło w Brukseli do dwóch zamachów, w wyniku których zginęły 32 osoby. W ub tygodniu w Charleroi, mieście położonym ok. 60 km na południe od Brukseli, mężczyzna krzyczący „Allah akbar” ranił maczetą dwie policjantki. Do wszystkich zamachów przyznało się Państwo Islamskie (IS).
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/304811-atak-w-gandawie-funkcjonariusze-oddali-strzaly-do-uzbrojonego-napastnika-policja-to-nie-byl-zamach-terrorystyczny?strona=2