Premier Turcji: Kolejne osoby są poszukiwane. Może dojść do nowych aresztowań i zatrzymań

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wikipedia/CC BY 3.0
fot. wikipedia/CC BY 3.0

Premier Turcji Binali Yildirim ostrzegł w środę w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji Sky News, że „może dojść do kolejnych aresztowań” i że zakrojone na szeroka skalę czystki po próbie nieudanym puczu „jeszcze się nie skończyły”.

>Śledztwo trwa, kolejne osoby są poszukiwane. Może dojść do nowych aresztowań i zatrzymań (…), proces się jeszcze nie zakończył”

— powiedział szef tureckiego rządu.

Powtórzył jeszcze raz wezwanie prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który osobiście zwrócił się do prezydenta USA Baracka Obamy o wydanie Ankarze mieszkającego od lat w Pensylwanii muzułmańskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, oskarżanego przez tureckie władze o przygotowanie puczu.

Yildirim podkreślił, że Turcja nie ma ”żadnych zamiarów zerwania stosunków (z USA), ale zależy nam, żeby podkreślić, iż jesteśmy zdeterminowani i powiedzieliśmy to amerykańskim władzom”.

Gulen napisał w artykule dla dziennika „New York Times”, że Waszyngton nie może ulec szantażowi Turcji, m.in. w sprawie jego ekstradycji. Islamski kaznodzieja potępił w nim po raz kolejny próbę zamachu stanu z 15 lipca i odrzuca oskarżenia, że stał za jego zorganizowaniem.

Premier Turcji powiedział Sky News, że inicjatywa przywrócenia zniesionej w 2004 roku kary śmierci wypływa od narodu tureckiego.

Obywatele wychodzą na ulice, żeby domagać się przywrócenia kary śmierci; jest to jedyny głos, który słyszymy we wszystkich miejscach”

— dodał Yildirim.

Nawiązując do aresztowania wysokich rangą tureckich dowódców służących w ramach sił NATO w Afganistanie, premier powiedział, że Turcja nie musi w żaden sposób dawać NATO gwarancji.

Jesteśmy krajem, który zapewnia bezpieczeństwo na wschodnich i południowych granicach NATO, więc NATO powinno nam być wdzięczne”

— oświadczył.

Odnosząc się do zapowiadanej na 9 sierpnia wizyty Erdogana w Rosji, Yildirim powiedział: „Będziemy przyglądać się rozwojowi stosunków i powinno to nastąpić, ponieważ Turcja jest sąsiadem Rosji. Mamy wspólne interesy, wspólną przyszłość”.

W odpowiedzi na pucz, w wyniku którego zginęło co najmniej 270 osób, władze Turcji rozpoczęły czystki na bezprecedensową skalę w różnych instytucjach, w tym w mediach. W środę telewizja CNN Turk poinformowała, że po nieudanym puczu zatrzymano już ponad 15 tys. osób, w tym ponad 10 tys. wojskowych.

ansa/PAP


Polecamy „wSklepiku.pl”: „Turcja. Od sułtanatu do współczesności” - Erik J. Zurcher.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych