Artyści wystosowali do Komisji Europejskiej list, w którym apelują o rewizję przepisów o prawie autorskim. Regulacje nie powinny chronić serwisów umożliwiających ściąganie utworów, takich jak YouTube - uważają muzycy.
Zdaniem branży muzycznej platformy takie jak YouTube udostępniają utwory muzyczne często pochodzące z nieautoryzowanych źródeł, nie wypłacając ich autorom odpowiednich tantiem. W rezultacie powstaje tzw. luka wartości (value gap), czyli dysproporcja między wartością utworu a ceną, jaką faktycznie osiąga on na rynku.
Artyści uważają, że dzieje się to ze szkodą dla przyszłości przemysłu muzycznego, dlatego zaapelowali do prawodawców zarówno europejskich, jak i amerykańskich (podobny list otrzymali urzędnicy w USA). Pod listem przygotowanym przez Międzynarodową Federację Przemysłu Fonograficznego (IFPI) i niezależne stowarzyszenie firm muzycznych Impala podpisało się ponad tysiąc wykonawców, w tym zespoły ABBA i Coldplay czy Lady Gaga i Paul McCartney.
To kluczowy moment dla muzyki. Słuchalność rośnie w błyskawicznym tempie, fani słuchają więcej muzyki niż kiedykolwiek wcześniej. Konsumenci mają bezprecedensowe możliwości dostępu do ukochanej muzyki, kiedykolwiek i gdziekolwiek są
— piszą w liście artyści.
Niestety przyszłość branży muzycznej jest zagrożona przez „lukę wartości”, która powstaje w wyniku działań takich serwisów internetowych, jak należący do Google YouTube, które umożliwiają użytkownikom zamieszczanie i odtwarzanie m.in. utworów muzycznych. To skutkuje niesprawiedliwym zabieraniem tantiem, opłat licencyjnych, społeczności muzycznej, artystom i autorom tekstów
— dodają muzycy.
Komisja Europejska pracuje aktualnie nad modernizacją regulacji dotyczących prawa autorskiego.
Faktycznie KE otrzymała list w tej sprawie od sektora twórczego. Apeluje on o przepisy, które będą lepiej regulowały podział zysków otrzymanych w wyniku udostępnienia utworów online
— powiedziała PAP rzeczniczka KE ds. jednolitego rynku cyfrowego, edukacji, sportu i kultury Nathalie Vandystadt.
Jak przyznaje Vandystadt, Komisja prowadziła już konsultacje dotyczące „różnych aspektów związanych z udostępnianiem treści chronionych prawem autorskim za pośrednictwem nowych narzędzi do ich dystrybucji” (takich jak YouTube).
Komisja aktualnie rozważa rozwiązania, jakie mogłyby być wprowadzone. Wszelkie decyzje i potencjalne kroki będą musiały zachować równowagę pomiędzy interesami wszystkich stron
— mówi rzeczniczka.
Wiceszef KE ds. jednolitego rynku cyfrowego Andrus Ansip napisał w lipcu na swoim Twitterze:
Zgadzam się z tym, że istnieje luka wartości. Pracujemy nad tym.
Komisja przedstawi swoje propozycje zmian w prawie autorskich jesienią tego roku.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Artyści wystosowali do Komisji Europejskiej list, w którym apelują o rewizję przepisów o prawie autorskim. Regulacje nie powinny chronić serwisów umożliwiających ściąganie utworów, takich jak YouTube - uważają muzycy.
Zdaniem branży muzycznej platformy takie jak YouTube udostępniają utwory muzyczne często pochodzące z nieautoryzowanych źródeł, nie wypłacając ich autorom odpowiednich tantiem. W rezultacie powstaje tzw. luka wartości (value gap), czyli dysproporcja między wartością utworu a ceną, jaką faktycznie osiąga on na rynku.
Artyści uważają, że dzieje się to ze szkodą dla przyszłości przemysłu muzycznego, dlatego zaapelowali do prawodawców zarówno europejskich, jak i amerykańskich (podobny list otrzymali urzędnicy w USA). Pod listem przygotowanym przez Międzynarodową Federację Przemysłu Fonograficznego (IFPI) i niezależne stowarzyszenie firm muzycznych Impala podpisało się ponad tysiąc wykonawców, w tym zespoły ABBA i Coldplay czy Lady Gaga i Paul McCartney.
To kluczowy moment dla muzyki. Słuchalność rośnie w błyskawicznym tempie, fani słuchają więcej muzyki niż kiedykolwiek wcześniej. Konsumenci mają bezprecedensowe możliwości dostępu do ukochanej muzyki, kiedykolwiek i gdziekolwiek są
— piszą w liście artyści.
Niestety przyszłość branży muzycznej jest zagrożona przez „lukę wartości”, która powstaje w wyniku działań takich serwisów internetowych, jak należący do Google YouTube, które umożliwiają użytkownikom zamieszczanie i odtwarzanie m.in. utworów muzycznych. To skutkuje niesprawiedliwym zabieraniem tantiem, opłat licencyjnych, społeczności muzycznej, artystom i autorom tekstów
— dodają muzycy.
Komisja Europejska pracuje aktualnie nad modernizacją regulacji dotyczących prawa autorskiego.
Faktycznie KE otrzymała list w tej sprawie od sektora twórczego. Apeluje on o przepisy, które będą lepiej regulowały podział zysków otrzymanych w wyniku udostępnienia utworów online
— powiedziała PAP rzeczniczka KE ds. jednolitego rynku cyfrowego, edukacji, sportu i kultury Nathalie Vandystadt.
Jak przyznaje Vandystadt, Komisja prowadziła już konsultacje dotyczące „różnych aspektów związanych z udostępnianiem treści chronionych prawem autorskim za pośrednictwem nowych narzędzi do ich dystrybucji” (takich jak YouTube).
Komisja aktualnie rozważa rozwiązania, jakie mogłyby być wprowadzone. Wszelkie decyzje i potencjalne kroki będą musiały zachować równowagę pomiędzy interesami wszystkich stron
— mówi rzeczniczka.
Wiceszef KE ds. jednolitego rynku cyfrowego Andrus Ansip napisał w lipcu na swoim Twitterze:
Zgadzam się z tym, że istnieje luka wartości. Pracujemy nad tym.
Komisja przedstawi swoje propozycje zmian w prawie autorskich jesienią tego roku.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/302208-muzycy-pisza-do-komisji-europejskiej-i-chca-zmian-w-prawie-autorskim-przez-serwisy-internetowe-traca-pieniadze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.