Gracze tracą zdrowy rozsądek. Szukają pokemonów na polach minowych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Aplikacja „Pokemon Go” przyciąga coraz większą liczbę graczy. Jednak ci niekiedy tracą zdrowy rozsądek. Okazuje się, że w Bośni pojawiają się osoby, które wchodzą na zaminowane tereny, by złapać pokemona.

Mamy informacje, że niektórzy grający w Pokemon GO w Bośni, chodzą w niebezpieczne rejony. Zwracamy się z apelem, żeby tego nie robić i zwracać uwagę na ustawione znaki

— napisała na Facebooku organizacja Posavina bez mina.

Szacuje się, że po wojnie w latach 90., w której z powodu min zginęło co najmniej 600 osób, pozostało ukrytych jeszcze nawet 120 tys. niezdetonowanych bomb.

Liczba wypadków związana z łapaniem pokemonów rośnie. Media przywołują historię dwóch nastolatków z Florydy postrzelonych przez właściciela jednego z domów, który wziął ich za włamywaczy. Również w Stanach inny gracz szukając stworków, spadł z mostu.

lap/polsatnews.pl/rmf24.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych