NATO zmienia się - nie po raz pierwszy w swojej historii
— pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Szczyt w Warszawie „wydaje się na pierwszy rzut oka powrotem do początków historii, jest jednak przede wszystkim kolejnym krokiem na drodze zapoczątkowanej 2014 w Walii, gdzie odstraszanie zostało zaliczone do głównych zadań (Sojuszu)” - pisze Michael Stabenow.
Komentator zastrzega, że ze względu na przekonanie, iż Akt Założycielski NATO-Rosja powinien zostać zachowany, kraje na wschodniej flance Sojuszu, które domagają się jeszcze większej obecności militarnej, „nie powinny robić sobie zbyt dużych nadziei”.
Kwintesencją decyzji podjętych w Warszawie jest potwierdzenie, że „atak na jeden kraj partnerski oznacza atak na cały sojusz” - podkreśla Stabenow. Równie ważne jest przekonanie, że „nie chodzi o prosty powrót do zimnej wojny, lecz że drzwi do dialogu z Moskwą pozostają otwarte” - dodaje. Jego zdaniem „sygnałem napawającym optymizmem” jest zwołanie na najbliższą środę spotkania na szczeblu ambasadorów Rady NATO-Rosja.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)/este
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
NATO zmienia się - nie po raz pierwszy w swojej historii
— pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Szczyt w Warszawie „wydaje się na pierwszy rzut oka powrotem do początków historii, jest jednak przede wszystkim kolejnym krokiem na drodze zapoczątkowanej 2014 w Walii, gdzie odstraszanie zostało zaliczone do głównych zadań (Sojuszu)” - pisze Michael Stabenow.
Komentator zastrzega, że ze względu na przekonanie, iż Akt Założycielski NATO-Rosja powinien zostać zachowany, kraje na wschodniej flance Sojuszu, które domagają się jeszcze większej obecności militarnej, „nie powinny robić sobie zbyt dużych nadziei”.
Kwintesencją decyzji podjętych w Warszawie jest potwierdzenie, że „atak na jeden kraj partnerski oznacza atak na cały sojusz” - podkreśla Stabenow. Równie ważne jest przekonanie, że „nie chodzi o prosty powrót do zimnej wojny, lecz że drzwi do dialogu z Moskwą pozostają otwarte” - dodaje. Jego zdaniem „sygnałem napawającym optymizmem” jest zwołanie na najbliższą środę spotkania na szczeblu ambasadorów Rady NATO-Rosja.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)/este
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/300014-niemiecka-prasa-o-szczycie-sojuszu-polnocnoatlantyckiego-nato-zmienia-sie-nie-po-raz-pierwszy-w-swojej-historii?strona=2