Brexit nie przeszkodzi polskim studentom. Będą mogli dokończyć studia na dotychczasowych zasadach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Co do ewentualnych dalszych kroków ze strony MNiSW, zależeć one będą od rozwoju sytuacji. Jeżeli chodzi o program Erasmus

wszystkie obowiązujące ustalenia na razie pozostają bez zmian — odpowiedział resort nauki pytany przez PAP o możliwe wsparcie polskich studentów w razie pogorszenia ich sytuacji w Zjednoczonym Królestwie.

Tę informację potwierdza brytyjski minister Jo Johnson, który we wspomnianym oświadczeniu przekonuje, że wynik referendum nie wpłynie na edukację studentów korzystających z programu Erasmus+. Zarówno tych, którzy już teraz studiują na brytyjskich uczelniach, ani tych, którzy chcą wziąć udział w programie w 2017 r. Zaznacza jednak, że brytyjski udział w programie Erasmus+ będzie zależał od wyników szeroko zakrojonych rozmów prowadzonych z Unią.

Problemem mogą być też międzynarodowe programy nauczania, w których część edukacji odbywa się w Wielkiej Brytanii, a część - w innych krajach europejskich

— zaznacza dr Mirowska.

Zdaniem Olgi Siczek z Elab informacje o warunkach, na jakich będą studiowali w Wielkiej Brytanii studenci z UE, będą się pojawiały dość szybko, bo inaczej Wielka Brytania mogłaby sporo stracić. Pieniądze, jakie przynoszą Wielkiej Brytanii studenci z UE, są naprawdę duże. Studenci zagraniczni stanowią średnio 15-20 proc. uczących się na brytyjskich uczelniach. W Londynie to jednak znacznie więcej, bo np. w Imperial College London aż 45 proc. studiujących to osoby z zagranicy.

Uniwersytety w Wielkiej Brytanii to ogromny sektor, który przynosi dla kraju bardzo duże zyski. W październiku będą miały wspólną konferencję, podczas której będą debatowały, co zrobić, aby pomoc dla studentów z UE trwała, nawet po wyjściu z UE. Wydaje mi się, że będą to robiły bardzo skutecznie

— ocenia rozmówczyni PAP. Jak mówi dr Karolina Mirowska, już zaczęły one akcję zbierania konkretnych pomysłów i uwag, jak rozwiązać tę sytuację - trudną dla nauki, uczelni i samych studentów.

Dr Mirowska podkreśla, że w obliczu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE największe potencjalnie problemy dla naukowców stanowi wymóg wizowy, kwestia przyjazdu wraz z rodziną oraz dostęp do projektów europejskich.

Choć wielu planuje bliską przyszłość w Wielkiej Brytanii i nie ulega panice - są i tacy, którzy już zaczynają myśleć o wyjeździe.

Ponieważ nie wiadomo, co będzie się działo w przyszłości, kilkoro znajomych już zaczęło się rozglądać za ofertami pracy w USA, Kanadzie, Australii i oczywiście innych krajach Europy. Brytyjczycy też myślą o emigracji, żeby zapewnić sobie dostęp do wszystkich możliwości finansowania

— dodaje dr Mirowska.

Mly/PAP

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych