Węgry obchodzą 60. rocznicę rewolucji 1956 roku. "Tamta rewolucja skończyła się fiaskiem, ale dała następnym pokoleniom moralną siłę na 1989 rok"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wikipedia / CC BY-SA 3.0
Fot. wikipedia / CC BY-SA 3.0

Koncerty i wystawy będzie organizować także wiele innych instytucji; będą odsłaniane pomniki i tablice pamiątkowe w różnych częściach kraju.

Szefowa węgierskiego Komitetu Pamięci Narodowej (NEB) Reka Foeldvaryne Kiss zapowiedziała w rozmowie z PAP m.in. publikację prac różnych autorów „Twarze ‘56 roku”, która będzie przedstawiać portrety uczestników tamtych wydarzeń.

Chcemy, żeby to było różnobarwne, żeby było widać, że w 1956 roku chwycili za broń ludzie o różnych światopoglądach i różnym pochodzeniu społecznym, a ich losy w bardzo różnych kierunkach się potoczyły - kogoś stracono, kogoś wtrącono do więzienia, jeszcze ktoś wyemigrował

— powiedziała.

Wśród innych przedsięwzięć NEB jest też m.in. program dotyczący osób, które brały udział w represjach: pracowników policji politycznej, żołnierzy, sędziów czy prawników. Prace nad nim rozpoczęły się w lutym i w miarę ich postępowania można przeczytać o tych osobach na stronie internetowej Komitetu.

Niezależnie od obchodów rządowych Fundacja Instytut ‘56 roku szykuje we współpracy z dwoma uniwersytetami konferencję 8-10 września w Egerze na temat „1956 a socjalizm. Kryzys i ponowne przemyślenie” z udziałem ponad 200 węgierskich specjalistów z różnych dziedzin: historyków, socjologów, ekonomistów czy politologów - powiedział PAP szef fundacji Janos M. Rainer. Uczestnicy zastanowią się m.in., jak kształtowała się pamięć o rewolucji ‘56 roku i jaka była postawa Kościoła katolickiego w jej trakcie.

Tamta rewolucja skończyła się fiaskiem, ale dała następnym pokoleniom moralną siłę na 1989 rok. Patrzymy na ówczesnych bohaterów i na nich budujemy. Rok 1956 to tkanka naszej wspólnej tożsamości

— zaznaczyła Foeldvaryne Kiss.

Powstanie węgierskie, nazywane również rewolucją węgierską, wybuchło 23 października 1956 roku. Jego uczestnicy domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara.

Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie walk zginęło ponad 2500 osób. Po upadku powstania ponad 200 tys. ludzi wyemigrowało; kilkaset osób stracono i tysiące uwięziono.

PAP/mall

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych