Prezydent USA przeprowadził w piątek rozmowę telefoniczną z premierem Cameronem. Obiecał, że oba kraje będzie łączyć „specjalne partnerstwo”. Odbyło się też posiedzenie Rady Nadzoru Stabilności Finansowej, która zapewnia, że system finansowy USA nie ucierpiał.
Prezydent USA Barack Obama przeprowadził w piątek konsultacje telefoniczne z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem oraz z niemiecką kanclerz Angelą Merkel. W obu rozmowach wyraził nadzieję, że wyjście Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej - „co Stany Zjednoczone przyjmują z żalem, będzie się odbywać w sposób uporządkowany”.
Obama rozmawiał z europejskimi politykami z pokładu samolotu prezydenckiego, w trakcie podróży.
Zapowiedział, że „zarówno Wielka Brytania, jak i USA zamierzają się skoncentrować w najbliższym okresie na zagadnieniach wzrostu gospodarczego oraz zapewnieniu stabilności finansowej”.
Podczas wystąpienia na uroczystościach w Uniwersytecie Stanford Obama powiedział:
Choć zmienią się stosunki Zjednoczonego Królestwa z UE, jest jedna rzecz, która się nie zmieni, a mianowicie - specjalna relacja, jaka łączy nasze kraje, i która przetrwa.
W specjalnym komunikacie opublikowanym w piątek przez Biały Dom podkreślono, że Stany Zjednoczone nadal będą postrzegać „partnerstwo z Wielką Brytanią oraz członkostwo tego kraju w NATO jako kamień węgielny polityki zagranicznej USA”.
Pewne modyfikacje będą jednak nieuchronne. Rzecznik Białego Domu Eric Schultz powiedział dziennikarzom, że słowa wypowiedziane przez Baracka Obamę podczas jego kwietniowej wizyty w Wielkiej Brytanii, kiedy to próbował nakłonić Brytyjczyków, aby głosowali za pozostaniem ich kraju w Unii Europejskiej, „zachowały ważność i prezydent w żaden sposób nie zmienił swego uprzedniego stanowiska w sprawie uprzywilejowanych relacji bilateralnych w sferze gospodarczej”.
Obama zapowiedział w kwietniu, że w przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oddzielne porozumienie dwustronne „nie wydarzy się w najbliższej przyszłości”, a „priorytetem dla USA będą w dalszym ciągu negocjacje z całym blokiem [Unii Europejskiej]”.
Wielka Brytania będzie stać na końcu kolejki
— zaznaczył wtedy Obama, oceniając, że podpisanie oddzielnej umowy po ewentualnym Brexicie byłoby „wyjątkowo nieefektywne”.
Wpływ wyników brytyjskiego referendum na sytuację finansową USA był w piątek przedmiotem obrad nadzwyczajnej telekonferencji Rady Nadzoru Stabilności Finansowej (Financial Stability Oversight Council, FSOC). Posiedzenie było zamknięte dla środków masowego przekazu.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezydent USA przeprowadził w piątek rozmowę telefoniczną z premierem Cameronem. Obiecał, że oba kraje będzie łączyć „specjalne partnerstwo”. Odbyło się też posiedzenie Rady Nadzoru Stabilności Finansowej, która zapewnia, że system finansowy USA nie ucierpiał.
Prezydent USA Barack Obama przeprowadził w piątek konsultacje telefoniczne z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem oraz z niemiecką kanclerz Angelą Merkel. W obu rozmowach wyraził nadzieję, że wyjście Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej - „co Stany Zjednoczone przyjmują z żalem, będzie się odbywać w sposób uporządkowany”.
Obama rozmawiał z europejskimi politykami z pokładu samolotu prezydenckiego, w trakcie podróży.
Zapowiedział, że „zarówno Wielka Brytania, jak i USA zamierzają się skoncentrować w najbliższym okresie na zagadnieniach wzrostu gospodarczego oraz zapewnieniu stabilności finansowej”.
Podczas wystąpienia na uroczystościach w Uniwersytecie Stanford Obama powiedział:
Choć zmienią się stosunki Zjednoczonego Królestwa z UE, jest jedna rzecz, która się nie zmieni, a mianowicie - specjalna relacja, jaka łączy nasze kraje, i która przetrwa.
W specjalnym komunikacie opublikowanym w piątek przez Biały Dom podkreślono, że Stany Zjednoczone nadal będą postrzegać „partnerstwo z Wielką Brytanią oraz członkostwo tego kraju w NATO jako kamień węgielny polityki zagranicznej USA”.
Pewne modyfikacje będą jednak nieuchronne. Rzecznik Białego Domu Eric Schultz powiedział dziennikarzom, że słowa wypowiedziane przez Baracka Obamę podczas jego kwietniowej wizyty w Wielkiej Brytanii, kiedy to próbował nakłonić Brytyjczyków, aby głosowali za pozostaniem ich kraju w Unii Europejskiej, „zachowały ważność i prezydent w żaden sposób nie zmienił swego uprzedniego stanowiska w sprawie uprzywilejowanych relacji bilateralnych w sferze gospodarczej”.
Obama zapowiedział w kwietniu, że w przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oddzielne porozumienie dwustronne „nie wydarzy się w najbliższej przyszłości”, a „priorytetem dla USA będą w dalszym ciągu negocjacje z całym blokiem [Unii Europejskiej]”.
Wielka Brytania będzie stać na końcu kolejki
— zaznaczył wtedy Obama, oceniając, że podpisanie oddzielnej umowy po ewentualnym Brexicie byłoby „wyjątkowo nieefektywne”.
Wpływ wyników brytyjskiego referendum na sytuację finansową USA był w piątek przedmiotem obrad nadzwyczajnej telekonferencji Rady Nadzoru Stabilności Finansowej (Financial Stability Oversight Council, FSOC). Posiedzenie było zamknięte dla środków masowego przekazu.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/298183-obama-podkresla-choc-zmienia-sie-relacja-zjednoczonego-krolestwa-z-ue-to-nasze-partnerstwo-przetrwa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.