W siedzibie Bundestagu otwarto wystawę poświęconą rocznicy podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy pomiędzy Polską a Niemcami. Wystawa stała się okazją do ataku na polski rząd.
Otworzyli ją wspólnie marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński i jego niemiecki odpowiednik Norbert Lammert. Wystawa „Polacy i Niemcy. Historie dialogu” spotkała się z ostrą krytyką ze strony dziennikarza „Die Welt”. Artykuł na temat tej sprawy nosi tytuł: Tak Polska ośmiesza Niemcy w Bundestagu.
Okazuje się, że wystawy „nie przygotowano w duchu dialogu, ale jednostronnie”, a świadczyć ma o tym brak wspomnienia o Lechu Wałęsie i podkreślenie roli Lecha Kaczyńskiego w relacjach z naszymi zachodnimi sąsiadami.
Rezygnacja z Wałęsy nie jest jednak naprawdę zaskakująca, bo jedyny polski laureat Pokojowej Nagrody Nobla nie ukrywa swojego wstrętu do konserwatywnego przekształcenia kraju przez rząd PiS
— czytamy w „Die Welt”.
Lech Kaczyński nazwany został „trzecim prezydentem, który w 2010 roku zginął w wypadku lotniczym”.
Dlaczego strona niemiecka, która nadaje tej wystawie najwyższą rangę, nie obstawała przy tym, by docenić rolę Wałęsy? To zagadka
— zastanawia się niemiecki dziennikarz.
Sprawę wyjaśnił mu jednak dr Robert Kostro - dyrektor Muzeum Historii Polski. Kostro tłumaczy, że:
Jeśli Wałęsy brakuje, to tylko dlatego, że nie odegrał żadnej znaczącej roli w tych relacjach (polsko-niemieckich)
— czytamy.
mly/telewizjarepublika.pl/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/296309-die-welt-nie-podoba-sie-polska-wystawa-w-bundestagu-dlaczego-nie-obstawano-przy-tym-by-docenic-role-walesy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.