"Die Welt" nie podoba się polska wystawa w Bundestagu. "Dlaczego nie obstawano przy tym, by docenić rolę Wałęsy?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAWEŁ KULA/ WWW.SEJM.GOV.PL
fot. PAWEŁ KULA/ WWW.SEJM.GOV.PL

W siedzibie Bundestagu otwarto wystawę poświęconą rocznicy podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy pomiędzy Polską a Niemcami. Wystawa stała się okazją do ataku na polski rząd.

Otworzyli ją wspólnie marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński i jego niemiecki odpowiednik Norbert Lammert. Wystawa „Polacy i Niemcy. Historie dialogu” spotkała się z ostrą krytyką ze strony dziennikarza „Die Welt”. Artykuł na temat tej sprawy nosi tytuł: Tak Polska ośmiesza Niemcy w Bundestagu.

Okazuje się, że wystawy „nie przygotowano w duchu dialogu, ale jednostronnie”, a świadczyć ma o tym brak wspomnienia o Lechu Wałęsie i podkreślenie roli Lecha Kaczyńskiego w relacjach z naszymi zachodnimi sąsiadami.

Rezygnacja z Wałęsy nie jest jednak naprawdę zaskakująca, bo jedyny polski laureat Pokojowej Nagrody Nobla nie ukrywa swojego wstrętu do konserwatywnego przekształcenia kraju przez rząd PiS

— czytamy w „Die Welt”.

Lech Kaczyński nazwany został „trzecim prezydentem, który w 2010 roku zginął w wypadku lotniczym”.

Dlaczego strona niemiecka, która nadaje tej wystawie najwyższą rangę, nie obstawała przy tym, by docenić rolę Wałęsy? To zagadka

— zastanawia się niemiecki dziennikarz.

Sprawę wyjaśnił mu jednak dr Robert Kostro - dyrektor Muzeum Historii Polski. Kostro tłumaczy, że:

Jeśli Wałęsy brakuje, to tylko dlatego, że nie odegrał żadnej znaczącej roli w tych relacjach (polsko-niemieckich)

— czytamy.

mly/telewizjarepublika.pl/tvn24.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych