Waszczykowski o stosunkach polsko-bułgarskich: "Moglibyśmy jeszcze lepiej współpracować, jeszcze więcej wymieniać inwestycji i towarów"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak

O zagrożeniach dla bezpieczeństwa na wschodzie i południu Europy mówili we wtorek na wspólnej konferencji prasowej w Warszawie szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski i jego bułgarski odpowiednik Daniel Mitow.

Na konferencji po spotkaniu Waszczykowskiego i Mitowa podkreślali oni, że mają jednakowe opinie na temat wyzwań stojących przed UE i NATO.

Szef polskiej dyplomacji mówił, że jako zaprzyjaźnione kraje funkcjonujące w tych samych instytucjach Polskę i Bułgarię łączą czasami „te same problemy i podobne zagrożenia”, ale również to, że obydwa kraje mają „jednakowe, wspólne odpowiedzi na te zagrożenia”.

Mówiąc o swoich rozmowach z Mitowem, Waszczykowski zwracał m.in. uwagę, że UE będzie w najbliższym czasie decydowała, „jak dalej rozwijać relacje z Rosją”, która - według niego - „doprowadza nas do bólu głowy w Europie, ponieważ prowadzi dość agresywną politykę”. Odnosił się też do nadchodzącego szczytu NATO, który - jak podkreślił - będzie decydował o „odpowiedziach Europy i NATO na zagrożenia, które płyną ze wschodu, ale również i z południa”.

Szef polskiego MSZ zaznaczył, że w tych sprawach Polska i Bułgaria mają „jednakową opinię”. „Jeśli chodzi o zagrożenia płynące ze wschodu, powinniśmy uzyskać wsparcie naszych sojuszników zachodnich” - powiedział. Wsparcie to - jego zdaniem - powinno mieć postać „rozmieszczenia wojsk sojuszniczych na terytorium wschodniej flanki, rozciągającej się od Bałtyku po Morze Czarne”.

Jak dodał Waszczykowski, zagrożenia z południa mają „inny charakter”, ponieważ „nie są to wyzwania militarne”; wymienił wśród nich terroryzm.

Powinniśmy wzmacniać państwa nam przyjazne, współpracujące z nami, które są na Bliskim Wschodzie bądź w Północnej Afryce, pomagać im rozwiązać konflikty, które wykreowały na przykład fale terroryzmu, które dotarły do Europy, wykreowały fale emigrantów i uchodźców

— przekonywał.

Odnosząc się do lipcowego szczytu NATO szef bułgarskiej dyplomacji zwrócił z kolei uwagę na to, że przypada on w momencie decydującym dla bezpieczeństwa Europy. Wymienił w tym kontekście najważniejsze wyzwania stojące przed Europą, m.in. kryzys migracyjny, terroryzm, politykę Rosji, konflikt na Ukrainie oraz sytuację na Bliskim Wschodzie. Mitow pogratulował polskiemu ministrowi „doskonałej organizacji” szczytu.

Oprócz sytuacji w Europie i przygotowań do szczytu NATO w Warszawie, ministrowie rozmawiali też o relacjach bilateralnych między Polską a Bułgarią, m.in. o zwiększaniu wspólnych inwestycji i wymiany towarów między oboma krajami.

Według szefa polskiego MSZ dwustronne relacje między Polską a Bułgarią są „bardzo dobre”, choć zastrzegł, że mogłyby być jeszcze lepsze.

Moglibyśmy jeszcze lepiej współpracować, jeszcze więcej wymieniać inwestycji i towarów

— powiedział.

Również Mitow podkreślał na konferencji, że pomiędzy Polską a Bułgarią nie ma ”żadnych otwartych problemów”, a na perspektywy poszerzenia i pogłębienia współpracy z Polską, w tym współpracy gospodarczej, patrzy „z optymizmem”.

Zwracając się do Waszczykowskiego szef bułgarskiego MSZ dziękował też za wsparcie Polski w sprawie przystąpienia Bułgarii do strefy Schengen. Jak podkreślił, jest ono „szczególnie ważne” w kontekście aktualnego kryzysu uchodźczego.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych