Odnosząc się do Rosji, autorzy nowej białej księgi piszą, że państwo kierowane przez prezydenta Władimira Putina będzie w przewidywalnej przyszłości „wyzwaniem dla bezpieczeństwa na naszym kontynencie”. Jednak trwałego bezpieczeństwa i dobrobytu nie da się w przyszłości zagwarantować „bez kooperacji z Rosją”. W podejściu do Rosji autorzy proponują „właściwą mieszankę” pomiędzy zdolnością do obrony i odstraszania a ofertami współpracy.
W białej księdze mowa jest o tym, że Republika Federalna Niemiec korzystała przez prawie 40 lat z solidarności i ochrony swoich partnerów w NATO. Teraz Niemcy „czują się zobowiązane do udziału w solidarnej i wiarygodnej obronie”. Autorzy dokumentu potwierdzają, że celem rządu jest wzrost wydatków na obronność do 2 proc. PKB. oraz przeznaczenie 20 proc. budżetu wojska na inwestycje w sprzęt.
Niemcy zobowiązują się też do obejmowania - zmieniając się z innymi krajami - dowództwa nad siłami natychmiastowego reagowania NATO, tzw. szpicą.
Za zwrot w podejściu Niemiec do ich roli w świecie uważa się przemówienie prezydenta Joachima Gaucka w lutym 2014 roku podczas 50. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Prezydent powiedział wówczas, że Niemcy nie mogą być „dekownikami” i „chować głowy w piasek”, lecz powinni być bardziej aktywni na arenie międzynarodowej. Historyczne winy nie mogą jego zdaniem być pretekstem do unikania odpowiedzialności za wydarzenia w świecie.
PAP/mall
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Odnosząc się do Rosji, autorzy nowej białej księgi piszą, że państwo kierowane przez prezydenta Władimira Putina będzie w przewidywalnej przyszłości „wyzwaniem dla bezpieczeństwa na naszym kontynencie”. Jednak trwałego bezpieczeństwa i dobrobytu nie da się w przyszłości zagwarantować „bez kooperacji z Rosją”. W podejściu do Rosji autorzy proponują „właściwą mieszankę” pomiędzy zdolnością do obrony i odstraszania a ofertami współpracy.
W białej księdze mowa jest o tym, że Republika Federalna Niemiec korzystała przez prawie 40 lat z solidarności i ochrony swoich partnerów w NATO. Teraz Niemcy „czują się zobowiązane do udziału w solidarnej i wiarygodnej obronie”. Autorzy dokumentu potwierdzają, że celem rządu jest wzrost wydatków na obronność do 2 proc. PKB. oraz przeznaczenie 20 proc. budżetu wojska na inwestycje w sprzęt.
Niemcy zobowiązują się też do obejmowania - zmieniając się z innymi krajami - dowództwa nad siłami natychmiastowego reagowania NATO, tzw. szpicą.
Za zwrot w podejściu Niemiec do ich roli w świecie uważa się przemówienie prezydenta Joachima Gaucka w lutym 2014 roku podczas 50. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Prezydent powiedział wówczas, że Niemcy nie mogą być „dekownikami” i „chować głowy w piasek”, lecz powinni być bardziej aktywni na arenie międzynarodowej. Historyczne winy nie mogą jego zdaniem być pretekstem do unikania odpowiedzialności za wydarzenia w świecie.
PAP/mall
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/294561-niemcy-chca-byc-centrum-swiatowych-interesow-biala-ksiega-widzi-je-w-roli-wspoltworcy-globalnego-porzadku?strona=2