Represjonowane są nie tylko społecznicy z AfD, ale nawet politycy znani z pierwszych stron gazet, ba, z samej partii Merkel, którzy ośmielają się mieć inne zdanie, niż ona. Na przykład Erika Steinbach, członkini zarządu CDU, posłanka Bundestagu i rzeczniczka parlamentarnej komisji chadeków do spraw Praw Człowieka i Pomocy Humanitarnej (sic!), znana również u nas z dawnej aktywności na czele tzw. Związku Wypędzonych.
O co poszło? O skandaliczne sponiewieranie prawa do wyrażania poglądów. Steinbach, której nie podoba się islamizacja republiki, wrzuciła na Twitter futurystyczny obrazek pt. „Niemcy 2030”, na którym grupka ciemnoskórych pochyla się nad aryjskim blond-malcem i pyta: „A ty skąd jesteś?”. Sam koloński kardynał Rainer Maria Woelki zareagował! Że to:
Roznieca napięcia i strach. To uderzenie w twarz wszystkich tych tysięcy zaangażowanych społeczników na rzecz integracji.
Co jednak z milionami Niemców manifestujących na ulicach niezadowolenie z „islamizacji republiki”? Przewodniczącej parlamentarnej komisji Praw Człowieka i Pomocy Humanitarnej dostało się też od sekretarza generalnego CDU, do której należy wraz z Merkel, Petera Taubera, który odpowiedział, rzecz jasna na Twitterze (to dziś taka nowa płaszczyzna dialogu), że nic nie powie, gdyż „nie chce używać słów niecenzuralnych”. Na to posłanka Steinbach:
To dobrze, drogi Peterze Tauberze, choć plugawe zniewagi ze strony szpicy CDU nie byłyby niczym nowym.
Fakt, nie pierwszy raz jej się dostało. Wcześniej oberwała za komentarz po zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” w Paryżu, co skwitowała zdaniem: „Krytykować tylko Kościół katolicki, poza tym śmiertelnie niebezpieczne!”. Jakby tego było mało, dorzuciła jeszcze: „Wolność poglądów nie każdy lubi, jeśli nie są to poglądy jego własne”. Ale „pal sześc” Steinbach, która otwarcie zarzuca kanclerz Merkel lekceważenie niemieckiego parlamentu, począwszy od samowolnej rezygnacji z energetyki jądrowej, przez udział żołnierzy Bundeswehry w zagranicznych misjach, a na prawie azylowym skończywszy o czym de facto pisała w gościnnym komentarzu w „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”). Notabene, przy okazji, Steinbach wytknęła rodzimym mediom bezkrytyczne podporządkowanie się polityce Merkel. Ale to jeszcze nic…
Kilka dni temu pod pręgierzem znalazł się niemiecki Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe, że majętni sędziowie to pasibrzuchy oderwane od rzeczywistości, które nie liczą się ze zdaniem ludu i uzurpują sobie wszechwładzę. Kością niezgody stała się kwestia ich orzeczeń dotyczących zasiłków dla uchodźców oraz skrytykowane, jako sprzeczne z konstytucją, zwiększenie uprawnień Federalnego Urzędu Kryminalnego.
Polityka musi odzyskać prymat przed działaniami sędziów. Demokratycznie wybierane parlamenty nie mogą być przez nich kneblowane. (…) A politycy nie powinni uginać się przed sędziami, lecz odważnie przeprowadzać reformy
— skomentował dziennik „FAZ”.
Czyż to nie jest prawdziwa putinizacja życia w zaprzyjaźnionych z nami Niemczech? Co robi Komitee zur Verteidigung der Demokratie?! No, takie pole do działania…, czy zjednoczone na masówce KOD w walce o wolność i demokrację PO-Grzegorza Schetyny, Nowoczesna-Ryszarda Petru i PSL-Władysława Kosiniaka-Kamysza są jak trzy małpy: niema, ślepa i głucha na autorytarne rządy Merkel, ograniczanie swobód obywatelskich, zniewolenie mediów oraz ogólnospołeczny ucisk i krzyki rozpaczy zza Odry? Dlaczego do tej pory nie było interwencji niemieckiej opozycji w Brukseli? Gdzie jest u licha europarlament, gdzie agencje ratingowe…?! - pytam. ZaKODowani wszystkich krajów łączcie się, za wolność naszą i waszą! Do sztandarów, do transparentów, oj-czy-znę wol-ną zwróć tym Niem-com Pa-nie… !
W najnowszym numerze tygodnika „wSieci”: JAK OPOZYCJA PROWADZI HYBRYDOWY ATAK NA POLSKĘ. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Represjonowane są nie tylko społecznicy z AfD, ale nawet politycy znani z pierwszych stron gazet, ba, z samej partii Merkel, którzy ośmielają się mieć inne zdanie, niż ona. Na przykład Erika Steinbach, członkini zarządu CDU, posłanka Bundestagu i rzeczniczka parlamentarnej komisji chadeków do spraw Praw Człowieka i Pomocy Humanitarnej (sic!), znana również u nas z dawnej aktywności na czele tzw. Związku Wypędzonych.
O co poszło? O skandaliczne sponiewieranie prawa do wyrażania poglądów. Steinbach, której nie podoba się islamizacja republiki, wrzuciła na Twitter futurystyczny obrazek pt. „Niemcy 2030”, na którym grupka ciemnoskórych pochyla się nad aryjskim blond-malcem i pyta: „A ty skąd jesteś?”. Sam koloński kardynał Rainer Maria Woelki zareagował! Że to:
Roznieca napięcia i strach. To uderzenie w twarz wszystkich tych tysięcy zaangażowanych społeczników na rzecz integracji.
Co jednak z milionami Niemców manifestujących na ulicach niezadowolenie z „islamizacji republiki”? Przewodniczącej parlamentarnej komisji Praw Człowieka i Pomocy Humanitarnej dostało się też od sekretarza generalnego CDU, do której należy wraz z Merkel, Petera Taubera, który odpowiedział, rzecz jasna na Twitterze (to dziś taka nowa płaszczyzna dialogu), że nic nie powie, gdyż „nie chce używać słów niecenzuralnych”. Na to posłanka Steinbach:
To dobrze, drogi Peterze Tauberze, choć plugawe zniewagi ze strony szpicy CDU nie byłyby niczym nowym.
Fakt, nie pierwszy raz jej się dostało. Wcześniej oberwała za komentarz po zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” w Paryżu, co skwitowała zdaniem: „Krytykować tylko Kościół katolicki, poza tym śmiertelnie niebezpieczne!”. Jakby tego było mało, dorzuciła jeszcze: „Wolność poglądów nie każdy lubi, jeśli nie są to poglądy jego własne”. Ale „pal sześc” Steinbach, która otwarcie zarzuca kanclerz Merkel lekceważenie niemieckiego parlamentu, począwszy od samowolnej rezygnacji z energetyki jądrowej, przez udział żołnierzy Bundeswehry w zagranicznych misjach, a na prawie azylowym skończywszy o czym de facto pisała w gościnnym komentarzu w „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”). Notabene, przy okazji, Steinbach wytknęła rodzimym mediom bezkrytyczne podporządkowanie się polityce Merkel. Ale to jeszcze nic…
Kilka dni temu pod pręgierzem znalazł się niemiecki Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe, że majętni sędziowie to pasibrzuchy oderwane od rzeczywistości, które nie liczą się ze zdaniem ludu i uzurpują sobie wszechwładzę. Kością niezgody stała się kwestia ich orzeczeń dotyczących zasiłków dla uchodźców oraz skrytykowane, jako sprzeczne z konstytucją, zwiększenie uprawnień Federalnego Urzędu Kryminalnego.
Polityka musi odzyskać prymat przed działaniami sędziów. Demokratycznie wybierane parlamenty nie mogą być przez nich kneblowane. (…) A politycy nie powinni uginać się przed sędziami, lecz odważnie przeprowadzać reformy
— skomentował dziennik „FAZ”.
Czyż to nie jest prawdziwa putinizacja życia w zaprzyjaźnionych z nami Niemczech? Co robi Komitee zur Verteidigung der Demokratie?! No, takie pole do działania…, czy zjednoczone na masówce KOD w walce o wolność i demokrację PO-Grzegorza Schetyny, Nowoczesna-Ryszarda Petru i PSL-Władysława Kosiniaka-Kamysza są jak trzy małpy: niema, ślepa i głucha na autorytarne rządy Merkel, ograniczanie swobód obywatelskich, zniewolenie mediów oraz ogólnospołeczny ucisk i krzyki rozpaczy zza Odry? Dlaczego do tej pory nie było interwencji niemieckiej opozycji w Brukseli? Gdzie jest u licha europarlament, gdzie agencje ratingowe…?! - pytam. ZaKODowani wszystkich krajów łączcie się, za wolność naszą i waszą! Do sztandarów, do transparentów, oj-czy-znę wol-ną zwróć tym Niem-com Pa-nie… !
W najnowszym numerze tygodnika „wSieci”: JAK OPOZYCJA PROWADZI HYBRYDOWY ATAK NA POLSKĘ. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/292309-wzywam-kod-do-walki-przeciw-putinizacji-polityki-przez-merkel-do-sztandarow-do-transparentow-oj-czy-zne-wol-na-zwroc-tym-niem-com-pa-nie?strona=2
