Około tysiąca osób przeszło we wtorek ulicami Mińska w tradycyjnym marszu opozycji i środowisk niezależnych w 30. rocznicę katastrofy czarnobylskiej. Nikogo nie zatrzymano.
Uczestnicy marszu zwanego Czarnobylskim Szlakiem przeszli od placu naprzeciwko Akademii Nauk przy głównej ulicy miasta, prospekcie Niepodległości, do odległego o 2 km parku Przyjaźni Narodów. Minutą ciszy uczczono ofiary katastrofy.
Niesiono transparenty nawiązujące do budowanej pod Ostrowcem przy granicy z Litwą elektrowni atomowej, np. z napisem „Ostrowiec - to drugi Czarnobyl”. W tłumie powiewały historyczne biało-czerwono-białe flagi białoruskie, używane przez środowiska niezależne, herb Pogoni, a także flagi Unii Europejskiej.
Nie przeprowadzono jednak planowanego wiecu przy cerkwi pw. Ikony Matki Bożej, bo milicjanci wbrew wcześniejszym ustaleniom postawili bramki do wykrywania metalu, by poddać uczestników akcji kontroli - poinformowała agencja Interfax-Zapad.
Podczas marszu nie doszło do szarpaniny uczestników z milicją. W pobliżu cerkwi złożono kwiaty i zapalono znicze.
Czarnobylski Szlak jest doroczną akcją organizowaną przez opozycję i środowiska niezależne w rocznicę katastrofy w Czarnobylu. W ostatnich latach marsze nie były zbyt liczne. Największe rozmiary osiągały w połowie lat 90., wtedy brało w nich udział nawet 30 tys. osób.
Białoruś była państwem, które najbardziej ucierpiało na skutek wybuchu w Czarnobylu na Ukrainie 26 kwietnia 1986 roku. Napromieniowaniu uległo 23 proc. obszaru państwa, na którym mieszkało 1,8 mln osób. Z najbardziej skażonej strefy wysiedlono ponad 130 tysięcy ludzi.
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/290842-bialorus-opozycja-wziela-udzial-w-marszu-w-rocznice-katastrofy-w-czarnobylu-policja-nie-interweniowala
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.