Po co Frans Timmermans przyjedzie do Warszawy?

Czy F. Timmermans, szczerze nieznoszący Polski, rzeczywiście weźmie 7 maja, pod ramię z gospodynią HG-W i resztą totalnych polskich Kainów, udział w opozycyjnej, antyrządowej w swej wymowie paradzie wymierzonej w istocie w nowe, demokratycznie wybrane polskie władze? A potem pewnie pójdzie jeszcze „gościć się” i ogrzać do Pani Premier.

To ma Pan czas na demonstrowanie w Warszawie przeciw legalnie rządzącemu w Polsce PiS, zamiast zabrać się poważnie do ratowania swej chorej Europy, chorej zainfekowanej przez Was Norwegii, jej chorego wymiaru sprawiedliwości, chorych i coraz bardziej zmierzających w antyobywatelskim kierunku Niemiec?

Zwycięstwo dewianta Breivika nad demokracją norweską jest kolejnym po szaleństwie samobójczej „gościnności” Niemców wobec agresorów islamskich symbolem upadku Pana Europy. Takiej upadłej „Europy” w Polsce nie damy zaprowadzić.

Szkoda Pana safianowych trzewików na wycieranie szlachetnych warszawskich bruków.

P.S. Pan Timmermans walczyć będzie 7 V, pod rękę z HG-W o polski Trybunał Konstytucyjny, podczas gdy w jego własnym kraju, w Holandii Trybunału Konstytucyjnego w ogóle NIE MA, a art.120 holenderskiej konstytucji wprost ZAKAZUJE sądowej kontroli uchwał parlamentu i traktatów. Organ o nazwie Rada Stanu może jedynie niewładczo opiniować wcześniej projekty aktów prawnych. W ojczyźnie F. Timmermansa uznano, że sędziowie NIE POWINNI mieć prawa do podejmowania decyzji politycznych, bo łamie to zasadę trójpodziału władz, łamie demokrację. Walka p. Timmermansa w Polsce, po stronie polskiej totalnej opozycji o polityczny charakter polskiego Trybunału i jego prezesa jest kolejnym dowodem podwójnych standardów, hipokryzji różnych unijnych szefów i traktowania Polski jak niegodne państwo „śmieciowe”.

Proponuję, by Polska wzięła przykład z Holandii i w ogóle zlikwidowała TK, który w Polsce nie sprawdził się, nadużywa swej pozycji i społecznego zaufania oraz jawnie łamie zasady podziału władz.

W Holandii, mimo braku Trybunału Konstytucyjnego, demokracja ma się dobrze i żadna Komisja Wenecka nie ma do tego państwa zastrzeżeń. Czytaj bardzo ciekawą wypowiedź Jacka Czaputowicza w dzisiejszej Rzeczpospolitej.