Nienawiść, chaos, głód. Wstrząsające relacje z obozów dla migrantów. "Panuje prawo silniejszego"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU
Fot. PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU

Narzeka też, że nikt nie jest w stanie udzielić najprostszych informacji na temat tego, jak naprawdę działa wprowadzony w życie dwa tygodnie temu nowy grecki system azylowy, który w stosunku do migrantów przybyłych na wyspy po 20 marca ma być stosowany w trybie przyspieszonym.

Dodaje, że choć na Lesbos przebywa w tej chwili duża grupa prawników - ekspertów ds. praw człowieka z innych krajów UE, gotowych reprezentować migrantów z obozu za darmo, prawo greckie na to nie pozwala.

Według informacji dostępnej w mediach społecznościowych sprawami o azyl jest za to w tej chwili gotowych zająć się, odpłatnie, wielu lokalnych prawników, którzy często jednak nie mają w tej dziedzinie żadnego doświadczenia.

Słowa Malika potwierdza Kester Ratcliff, Brytyjczyk współpracujący z grupą międzynarodowych ekspertów prawniczych przebywających na Lesbos, którzy próbują zmienić tę sytuację. Ta sama grupa stara się także zaopatrzyć migrantów w jak najwięcej informacji na temat przysługujących im praw. Używają do tego głównie materiałów Europejskiego Biura Wsparcia w dziedzinie Azylu (EASO), którego reprezentanci także od tygodnia znajdują się na terenie Morii.

W ten sposób próbujemy chronić naszą działalność przed policją, która w każdej chwili może zablokować nasze bardzo już ograniczone kontakty z uchodźcami

— tłumaczy PAP jeden z prawników, usiłujących reprezentować migrantów.

Zarówno Ratcliff, jak i Chatzihalkias zaznaczają, że dzięki obecności EASO i wzmożonej aktywności ochotników w ciągu ostatniego tygodnia sytuacja pod względem dostępu do informacji prawnej nieco się poprawiła. Jednak wiele pozostaje jeszcze do zrobienia.

Grecki prawnik jest też sceptyczny, jeśli chodzi o to, ilu z ubiegających się o azyl w Grecji odniesie sukces.

Według mnie tak czy owak większość z tych, którzy przybyli po 20 marca, zostanie odesłanych do Turcji. Azyl dostaną tylko bardzo nieliczni

— przewiduje.

Obozy dla migrantów na wyspach są pod kontrolą policji i armii. Posiłki są w nich dostarczane głównie przez armię, chociaż w niektórych istnieją dodatkowe punkty dystrybucji żywności, prowadzone przez organizacje pozarządowe.

We wszystkich obozach znajduje się obecnie około 6 tys. osób. W obozie Vial na Chios jest w tej chwili około 1,1 tys. ludzi, z czego około 40 procent stanowią dzieci. W Morii przebywa ok. 3 tys. migrantów, w tym około 1000 niepełnoletnich.

gah/PAP

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych