Paryż i Berlin wyzwają nowy rząd Ukrainy do przyspieszenia reform, a także procesu pokojowego na wschodzie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Prezydent Francji Francois Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwali w piątek nowy ukraiński rząd do „przyspieszenia reform” wewnętrznych, zwłaszcza w celu walki z korupcją oraz do „szybkich postępów” w procesie pokojowym na wschodzie kraju.

Trzeba, aby nowa dynamika wytworzona przez zmianę rządu przełożyła się na szybkie i konkretne wyniki”

— wskazał prezydent Hollande w rozmowie telefonicznej z niemiecką kanclerz i prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.

Hollande i Merkel „zachęcili ukraińskie władze do przyspieszenia reform wewnętrznych, kontynuowania znaczących działań podejmowanych od 2014 roku (gdy władzę objął Poroszenko), szczególnie w sferze modernizacji kraju, walki z korupcją i reformy wymiaru sprawiedliwości” - podała kancelaria Hollande’a.

W czwartek parlament zatwierdził na stanowisku premiera swego dotychczasowego przewodniczącego Wołodymyra Hrojsmana oraz odwołał z funkcji szefa rządu Arsenija Jaceniuka. W Radzie Najwyższej Ukrainy ogłoszono jednocześnie powołanie nowej koalicji, stworzonej przez prezydencki Blok Petra Poroszenki i Front Ludowy Jaceniuka.

Przywódcy Francji i Niemiec zaapelowali o podjęcie wysiłków w celu przyspieszenia trudnego procesu pokojowego mającego doprowadzić do zakończenia konfliktu z prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy.

Władze Ukrainy i Rosji oskarżają się nawzajem za brak postępów w realizacji porozumień pokojowych, podpisanych w lutym 2015 r. w Mińsku, pod egidą Merkel i Hollande’a, mających na celu uregulowanie konfliktu w Donbasie, który pochłonął już ponad 9 tysięcy ofiar śmiertelnych.

Wysiłki powinny koncertować się na kwestii bezpieczeństwa, a więc poszanowaniu rozejmu, uwolnieniu więźniów i sprawach humanitarnych, a także na warunkach politycznego rozwiązania kryzysu, który w pierwszym etapie powinien obejmować organizację wyborów” na wschodzie Ukrainy

— przypomina Paryż i Berlin.

ansa/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych