W audycji „Extra 3” jej twórcy pokazali blisko dwuminutowy klip ostro krytykujący prezydenta Turcji m.in. za brutalne represje wobec dziennikarzy. Na portalu YouTube nagranie obejrzało kilka milionów internautów.
Władze Turcji ostro zaprotestowały przeciwko kpinom z głowy państwa. Do MSZ w Ankarze wzywany był kilkakrotnie ambasador Niemiec. Berlin odrzucił początkowo protesty, a rzeczniczka MSZ mówiła, że wolność słowa nie podlega negocjacjom.
Tureckie protesty zachęciły niemieckich satyryków do kolejnych szyderstw. Program Boehmermanna był jednym z nich. Satyryk tłumaczy, że świadomie prowokacyjny tekst miał za zadanie „pomóc ustalić granicę” między tym, co jest w satyrze dozwolone, a tym co jest zabronione.
Niemieccy publicyści oceniają, że Merkel znalazła się „między młotem a kowadłem”. Jeżeli nie zgodzi się na śledztwo narazi się władzom Turcji, która odgrywa kluczową rolę w jej planie walki z kryzysem migracyjnym. Jeżeli natomiast dopuści do śledztwa będzie krytykowana w kraju za ugięcie się przed naciskami Ankary i nie dość konsekwentną obronę wolności słowa.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W audycji „Extra 3” jej twórcy pokazali blisko dwuminutowy klip ostro krytykujący prezydenta Turcji m.in. za brutalne represje wobec dziennikarzy. Na portalu YouTube nagranie obejrzało kilka milionów internautów.
Władze Turcji ostro zaprotestowały przeciwko kpinom z głowy państwa. Do MSZ w Ankarze wzywany był kilkakrotnie ambasador Niemiec. Berlin odrzucił początkowo protesty, a rzeczniczka MSZ mówiła, że wolność słowa nie podlega negocjacjom.
Tureckie protesty zachęciły niemieckich satyryków do kolejnych szyderstw. Program Boehmermanna był jednym z nich. Satyryk tłumaczy, że świadomie prowokacyjny tekst miał za zadanie „pomóc ustalić granicę” między tym, co jest w satyrze dozwolone, a tym co jest zabronione.
Niemieccy publicyści oceniają, że Merkel znalazła się „między młotem a kowadłem”. Jeżeli nie zgodzi się na śledztwo narazi się władzom Turcji, która odgrywa kluczową rolę w jej planie walki z kryzysem migracyjnym. Jeżeli natomiast dopuści do śledztwa będzie krytykowana w kraju za ugięcie się przed naciskami Ankary i nie dość konsekwentną obronę wolności słowa.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/288437-prezydent-turcji-donosi-na-niemieckiego-satyryka-erdogan-juz-zlozyl-zawiadomienie-do-prokuratury?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.