Poroszenko o "Panama Papers": Nie zarządzam swoim biznesem. Oczekuję, że odpowiednie firmy złożą wyczerpujące wyjaśnienia

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył w poniedziałek, że w sprawie firm zarejestrowanych na jego nazwisko w rajach podatkowych powinni wypowiedzieć się ludzie, którym przekazał zarządzanie swoim biznesem.

Szef państwa po raz pierwszy odniósł się do materiałów na swój temat, które wyciekły z panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca i są komentowane przez media na Ukrainie. Poroszenko zapewnił, że poważnie traktuje swoje deklaracje majątkowe i sumiennie rozlicza się z podatków.

Po objęciu stanowiska prezydenta odszedłem od zarządzania swoimi aktywami, przekazując je odpowiednim firmom konsultingowym i prawnym. Oczekuję, że udzielą one prasie ukraińskiej i międzynarodowej wyczerpujących wyjaśnień

— napisał prezydent na Facebooku.

Jestem pierwszym ukraińskim urzędnikiem państwowym, który poważnie odnosi się do swoich deklaracji majątkowych, spłaty podatków i kwestii konfliktu interesów, które rozwiązuję w ramach prawa ukraińskiego i międzynarodowego prawa prywatnego

— podkreślił.

Głos w sprawie firm prezydenta w rajach podatkowych zabrała kancelaria prawna Awellum, która obsługuje Poroszenkę. Oświadczyła, że założenie firmy za granicą było jedynym możliwym sposobem przekazania prezydenckich aktywów w zarządzanie niezależnemu trustowi międzynarodowemu.

Firmy podległe obcym jurysdykcjom są niezbędne i wykorzystywane właśnie dla przekazywania aktywów niezależnym trustom. Firmy te nie otwierały kont bankowych i nie dokonywały żadnych operacji finansowych. Z tego powodu twierdzenia, że służyły one, by uchylać się od spłaty podatków, są bezpodstawne

— ogłosili prawnicy Awellum.

Z materiałów opublikowanych w ramach afery „Panama Papers” wynika, że Poroszenko zakładał firmy w rajach podatkowych w czasie, gdy piastował już urząd szefa państwa i nie wymieniał umieszczonych w nich aktywów w swoich deklaracjach majątkowych. Konsultanci finansowi Poroszenki twierdzą, że założył on firmę na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, by sprzedać zagranicznym klientom swoją korporację cukierniczą Roshen.

W sierpniu 2014 roku prezydent, którego majątek szacuje się na prawie 869 mln dolarów, zarejestrował na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych firmę o nazwie Prime Asset Partners Ltd. W tym samym roku Poroszenko zarejestrował jeszcze dwie firmy: na Cyprze i w Holandii. Ich kapitał wynosi niewiele ponad 3 tys. dolarów.

W odpowiedzi na informacje z materiałów panamskiej kancelarii prawnej Partia Radykalna deputowanego Ołeha Laszki oświadczyła, że inicjuje procedurę impeachmentu wobec prezydenta Poroszenki. Ugrupowanie oceniło, że fakt posiadania firm zarejestrowanych w rajach podatkowych potwierdza działalność korupcyjną i nadużywanie przez szefa państwa swego stanowiska.

Narodowe Biuro Antykorupcyjne w Kijowie oświadczyło, że nie będzie wszczynać w tej sprawie śledztwa, gdyż zgodnie z ustawą o jego działalności i kodeksem karnym Ukrainy nie może ono zajmować się urzędującym prezydentem.

W sprawie informacji o firmach Poroszenki w rajach podatkowych wypowiedziała się także Prokuratura Generalna Ukrainy.

Prokuratura generalna nie widzi oznak przestępstwa w informacjach, opublikowanych w niektórych mediach na temat prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki

— oświadczył przedstawiciel resortu Władysław Kucenko. Zapewnił, że materiały medialne w tej sprawie zostały wstępnie przeanalizowane przez specjalistów prokuratury, którzy nie doszukali się w nich podstaw do wszczęcia postępowania.

PAP/mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych