Kwestia zagrożenia terrorystycznego - to zdaniem przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska - bardzo istotny wątek Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego. Świat jest ciągle bardzo niestabilny - powiedział Tusk podczas rozmowy z polskimi dziennikarzami w sobotę w USA.
Na pewno, tego się obawiam, żaden szczyt, także ten, nie załatwi żadnego istotnego problemu definitywnie. Niestety dalej będziemy mieli do czynienia z terroryzmem, konfliktami o charakterze lokalnym, a czasami także globalnym. Nie miejmy złudzeń
— powiedział dziennikarzom szef RE Donald Tusk po wizycie na Cmentarzu Wojskowym Arlington pod Waszyngtonem. Tusk uczestniczył w stolicy USA w Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego.
Pytany o efekty szczytu ocenił, że są oczywiste i bardzo namacalne, przede wszystkim umowa z Iranem.
To był temat najciekawszego dla mnie spotkania z prezydentem Obamą, prezydentem Chin, prezydentem Francji i premierem Cameronem wczoraj rano. Podsumowanie tego, co udało się zrobić w sprawie Iranu, na ile trzeba być ostrożnym z takimi dalszymi nadziejami na pozytywny rozwój sytuacji w regionie. Ja jestem rzecznikiem ostrożnego oceniania skutków umowy z Iranem. To niewątpliwie sukces Europy, która była w to bardzo zaangażowana, ale też osobisty sukces prezydenta Obamy, że zniknęło bezpośrednie zagrożenie, a więc Iran budujący bron atomową wymierzoną przede wszystkim w Izrael, ale nie tylko. To jest na pewno sukces tego przedsięwzięcia, taki najbardziej wyrazisty
— powiedział Tusk.
Na pytanie, czy można mówić o sukcesie tego szczytu, jeśli nie uczestniczył w nim „główny aktor”, czyli Rosja, szef Rady Europejskiej odpowiedział:
Nie sądzę, żeby w tej kwestii można było tak oceniać rolę Rosji. Nie bardzo wiedziałbym jak wytłumaczyć tę tezę, że Rosja jest głównym aktorem w rozmowach na temat terroryzmu i używania broni nuklearnej na przykład w przyszłości przez terrorystów. Aż tak daleko bym nie szedł z ocenami intencji rosyjskich. Rosja była obecna, jeśli chodzi o niższe szczeble dyplomatów. Nie wszyscy są entuzjastami polityki amerykańskiej w tej kwestii.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kwestia zagrożenia terrorystycznego - to zdaniem przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska - bardzo istotny wątek Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego. Świat jest ciągle bardzo niestabilny - powiedział Tusk podczas rozmowy z polskimi dziennikarzami w sobotę w USA.
Na pewno, tego się obawiam, żaden szczyt, także ten, nie załatwi żadnego istotnego problemu definitywnie. Niestety dalej będziemy mieli do czynienia z terroryzmem, konfliktami o charakterze lokalnym, a czasami także globalnym. Nie miejmy złudzeń
— powiedział dziennikarzom szef RE Donald Tusk po wizycie na Cmentarzu Wojskowym Arlington pod Waszyngtonem. Tusk uczestniczył w stolicy USA w Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego.
Pytany o efekty szczytu ocenił, że są oczywiste i bardzo namacalne, przede wszystkim umowa z Iranem.
To był temat najciekawszego dla mnie spotkania z prezydentem Obamą, prezydentem Chin, prezydentem Francji i premierem Cameronem wczoraj rano. Podsumowanie tego, co udało się zrobić w sprawie Iranu, na ile trzeba być ostrożnym z takimi dalszymi nadziejami na pozytywny rozwój sytuacji w regionie. Ja jestem rzecznikiem ostrożnego oceniania skutków umowy z Iranem. To niewątpliwie sukces Europy, która była w to bardzo zaangażowana, ale też osobisty sukces prezydenta Obamy, że zniknęło bezpośrednie zagrożenie, a więc Iran budujący bron atomową wymierzoną przede wszystkim w Izrael, ale nie tylko. To jest na pewno sukces tego przedsięwzięcia, taki najbardziej wyrazisty
— powiedział Tusk.
Na pytanie, czy można mówić o sukcesie tego szczytu, jeśli nie uczestniczył w nim „główny aktor”, czyli Rosja, szef Rady Europejskiej odpowiedział:
Nie sądzę, żeby w tej kwestii można było tak oceniać rolę Rosji. Nie bardzo wiedziałbym jak wytłumaczyć tę tezę, że Rosja jest głównym aktorem w rozmowach na temat terroryzmu i używania broni nuklearnej na przykład w przyszłości przez terrorystów. Aż tak daleko bym nie szedł z ocenami intencji rosyjskich. Rosja była obecna, jeśli chodzi o niższe szczeble dyplomatów. Nie wszyscy są entuzjastami polityki amerykańskiej w tej kwestii.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/287329-tusk-o-szczycie-nuklearnym-niestety-dalej-bedziemy-mieli-do-czynienia-z-terroryzmem-i-konfliktami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.