W Wielki Piątek o godz. 15 w Argenteuil pod Paryżem na widok publiczny wystawiona została tunika czczona od wieków jako szata, którą Jezus miał na sobie w drodze na Golgotę.
Tego samego dnia kilka godzin wcześniej w Argenteuil francuska policja aresztowała islamskiego terrorystę planującego zamach i posiadającego ładunki wybuchowe. Trudno nie wiązać tych faktów razem. Miejsce, do którego w ciągu 17 dni ma przybyć około 400 tysięcy osób, to idealny cel dla obłąkanych zbrodniczą ideologią fanatyków. W tym samym dniu policja poinformowała też, że terroryści planują również zamach na Franciszka.
Powyższe informacje każą przypuszczać, że islamska wojna przeciw Europie może wejść wkrótce w nową fazę. Do tej pory dżihadyści atakowali stacje metra, dworce kolejowe, lotniska, redakcje, sale koncertowe, sklepy, restauracje czy stadiony. Nie było natomiast żadnego zamachu na miejsca kultu chrześcijańskiego. Głównym celem ataków była raczej współczesna „dżahilija”, czyli świat pogański, a nie wyznawcy Chrystusa, czyli przedstawiciele „Ahl al-Kitab” (Ludów Księgi). Owszem, chrześcijanie są mordowani, a kościoły palone, ale na Bliskim Wschodzie czy w Afryce, natomiast nie w Europie.
Jeżeli dojdzie do takiej zmiany celów, to znaczy, że bezpieczeństwo Światowych Dni Młodzieży w Krakowie stanie się naprawdę poważnie zagrożone. Módlmy się, aby nowa faza tej wojny nie zaczęła się w Polsce.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/286536-czy-wojna-islamskich-fanatykow-przeciwko-europie-wejdzie-wkrotce-w-nowa-faze