Rosjanie zatrzymali turecki statek „Lira”, który uderzył w podporę budowanego mostu mającego połączyć Rosję z anektowanym Krymem. Incydent wydarzył się 19 marca, dzień po wizycie na budowie prezydenta Władimira Putina, dla którego projekt ma strategiczne znaczenie – informuje „TVP Info”.
Rosyjska agencja ITAR-TASS poinformowała, że załoga Liry należącej do przedsiębiorstwa Turkuaz miała zlekceważyć informacje od kierującego ruchem. Jednostka miała zboczyć z kursu i dopiero po trzech minutach jej kapitan zgłosił się do operatora. Wówczas było już za późno i statek uderzył w podporę mostu.
Jednostka została zatrzymana w Taganrogu na morzu Azowskim. Rosyjskie media poinformowały, że załoga próbowała ukryć ślady zderzenia, nakładając na uszkodzone miejsce świeżą farbę. Zdaniem inwestora straty spowodowane przez uderzenie statku w konstrukcję mostu wyniosą kilkadziesiąt milionów rubli.
Jeden filar mostu został całkowicie zniszczony, a kilka innych poważnie uszkodzonych
—twierdzi rosyjski dziennik „Pravda”. Według niektórych rosyjskich mediów incydent wygląda wprawdzie na „zwykły wypadek”, ale „nie można też wykluczyć celowego działania”.
Rosja będzie chciała wyegzekwować odszkodowanie od Turcji. Podczas wizytowania budowy Putin podkreślił, że odpowiedzialni za jakiekolwiek wstrzymanie prac „zapłacą cenę”.
19-kilometrowy most przez Cieśninę Kerczeńską, który połączy Półwysep Krymski z Półwyspem Tamańskim w rosyjskim Kraju Krasnodarskim, ma być gotowy do końca 2018 roku. Założeniem jest pokazanie światu łączności anektowanego Krymu z Rosją i uniezależnienie go od ukraińskich dostaw. Most ma kosztować ponad 220 mld rubli (ok. 3,3 mld dolarów). Według ekspertów projekt jest zbyt kosztowny.
Napięcie między Moskwą a Ankarą zwiększyło się po zestrzeleniu pod koniec listopada ubiegłego roku przez tureckie myśliwce rosyjskiego bombowca Su-24, który miał przekraczać turecką przestrzeń powietrzną.
Ryb, prada.ru, TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/286336-rosjanie-wsciekli-turecki-statek-staranowal-budowany-most-na-krym-nie-mozna-wykluczyc-celowego-dzialania