„Także i w tym roku miliony uchodźców przybędzie do Europy. Integracja ludzi z innej kultury, innego wyznania, nie może się powieść. Nie ugniemy się przed unijnym dyktatem i nie zaakceptujemy systemu kwot” - mówił premier Słowacji Robert Fico w sobotę na wiecu wyborczym w stolicy kraju, Bratysławie, cytowany przez niemiecki dziennik „Die Welt”.
Według szefa słowackiego rządu wśród imigrantów docierających do Europy „są terroryści oraz bojownicy Państwa Islamskiego”.
Kraje Wyszehradzkie miały rację. Unijna polityka imigracyjna poniosła klęskę. Pamiętacie Kolonię? Nie chcemy tego u nas!
—mówił Fico do tłumu swoich zwolenników. Jego zdaniem granice strefy Schengen przypominają „dziurawy ser szwajcarski”.
Zbudujemy ogrodzenie na granicy z Austrią oraz Węgrami. Dla mnie i mojego rządu bezpieczeństwo obywateli jest najważniejsze! Nie przyjmiemy choćby jednego muzułmanina przez unijny system kwot
—dodał. Jak twierdzi „Die Welt” każde zdanie wypowiedziane przez Fico spotkało się z gromkimi brawami zwolenników rządzącej Partii Socjaldemokratycznej (Smer).
Słowacy wybierają w sobotę wieczorem nowy parlament i Fico liczy na reelekcję. Szanse na to są duże, właśnie ze względu na twardą antyimigrancką postawę szefa rządu. Kampania wyborcza została niemal całkowicie zdominowana przez temat imigrantów i sprawy socjalne.
Partia Fico – według sondaży – ma szansę uzyskać od 30 do 40 procent głosów poparcia. Może to nie wystarczyć, aby mieć większość w 150-osobowej Radzie Narodowej. Cztery lata temu Smer zdobył 83 mandaty.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„Także i w tym roku miliony uchodźców przybędzie do Europy. Integracja ludzi z innej kultury, innego wyznania, nie może się powieść. Nie ugniemy się przed unijnym dyktatem i nie zaakceptujemy systemu kwot” - mówił premier Słowacji Robert Fico w sobotę na wiecu wyborczym w stolicy kraju, Bratysławie, cytowany przez niemiecki dziennik „Die Welt”.
Według szefa słowackiego rządu wśród imigrantów docierających do Europy „są terroryści oraz bojownicy Państwa Islamskiego”.
Kraje Wyszehradzkie miały rację. Unijna polityka imigracyjna poniosła klęskę. Pamiętacie Kolonię? Nie chcemy tego u nas!
—mówił Fico do tłumu swoich zwolenników. Jego zdaniem granice strefy Schengen przypominają „dziurawy ser szwajcarski”.
Zbudujemy ogrodzenie na granicy z Austrią oraz Węgrami. Dla mnie i mojego rządu bezpieczeństwo obywateli jest najważniejsze! Nie przyjmiemy choćby jednego muzułmanina przez unijny system kwot
—dodał. Jak twierdzi „Die Welt” każde zdanie wypowiedziane przez Fico spotkało się z gromkimi brawami zwolenników rządzącej Partii Socjaldemokratycznej (Smer).
Słowacy wybierają w sobotę wieczorem nowy parlament i Fico liczy na reelekcję. Szanse na to są duże, właśnie ze względu na twardą antyimigrancką postawę szefa rządu. Kampania wyborcza została niemal całkowicie zdominowana przez temat imigrantów i sprawy socjalne.
Partia Fico – według sondaży – ma szansę uzyskać od 30 do 40 procent głosów poparcia. Może to nie wystarczyć, aby mieć większość w 150-osobowej Radzie Narodowej. Cztery lata temu Smer zdobył 83 mandaty.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/284063-premier-slowacji-bez-ogrodek-nie-przyjmiemy-chocby-jednego-muzulmanina-integracja-ludzi-z-innej-kultury-innego-wyznania-nie-moze-sie-powiesc