Andrzej Duda na konferencji MSC2016: „Kwestia bezpieczeństwa na wschodzie, szczególnie w obliczu rosyjskiej polityki wobec Ukrainy jest najważniejsza”. NASZA RELACJA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. msc2016
fot. msc2016

W panelu dyskusyjnym prezydentów podczas 52. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wzięli udział przywódcy Ukrainy Petro Poroszenko, Finlandii Sauli Niinisto, Litwy Dalia Grybauskaite i Polski Andrzej Duda a także szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Pierwsze pytanie było do Martina Schulza, w czym upatruje szansę dla Europy.

Najważniejsza wydaje mi się współpraca narodów i państw ponad granicami

— powiedział Schulz. Mówił, że obecnie Unia Europejska stoi w obliczu wielu kryzysów, finansowego, związanego z bezpieczeństwem na wschodzie, ale także w Syrii i tego związanego z napływem uchodźców.

fot. msc2016
fot. msc2016

Chciałabym zaapelować do liderów europejskich i przypomnieć, że razem jesteśmy silni, a podzieleni jesteśmy słabi

— dodał Martin Schulz.

Myślę, że najważniejszą sprawą dla Polski teraz jest wzmocnienie wschodniej flanki NATO. Oczywiście mamy także problemy w UE, napływ uchodźców, widmo Brexitu i inne. Ale sprawa bezpieczeństwa na wschodzie, w obliczu rosyjskiej polityki wobec Ukrainy wydaje się najważniejsza

— powiedział Andrzej Duda.

Wzmocnienie obecności sił NATO na wschodniej flance wydaje mi się naturalnym ruchem, jeśli mówimy o otwarciu sojuszu na kraje wschodnie. (…) Mówię o wzmocnieniu infrastruktury NATO w Polsce, ale także np. w Bułgarii, czy Rumunii. Kilka miesięcy temu podczas spotkania w Bukareszcie rozmawialiśmy o tym w poszerzonym gronie V4 i byliśmy co do tego zgodni

— powiedział Polski prezydent.

fot. msc2016
fot. msc2016

Niezwykle emocjonalnie wypowiedział się prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

Najpierw musimy doprowadzić do przywrócenia kontroli nad rosyjsko - ukraińską granicą. Dzień po dniu, godzina po godzinie rosyjskie wojska, rosyjska amunicja narusza granicę mojego kraju

— mówił.

Panie Putin, to nie jest wojna domowa na Ukrainie, to jest pańska agresja. Nie ma wojny domowej w Syrii, jest tylko pański plan bombardowania ludności cywilnej w Syrii. (…) Proszę wybaczyć moje emocje, ale mówiąc o tych sprawach nie mam na myśli tylko Ukrainy, mam na myśli bezpieczeństwo całego swiata

— mówił ukraiński prezydent.

Moi drodzy partnerzy, którzy nas wspieracie. Apeluję o solidarność. Ukraina może być krajem sukcesu, ale musimy zacząć sobie ufać

— zaapelował Poroszenko.

ciąg dalszy na następnej stronie ==>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych