W Parlamencie Europejskim odbyła się debata nad raportem rocznym Europejskiego Banku Centralnego (EBC) za rok 2014 z udziałem jego prezesa Mario Draghiego.
Dodatkowego „smaczku” tej debacie dodawał fakt, że autorem tego raportu był europoseł z Grecji Notis Marias reprezentujący frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), którego kraj ponosi brutalne konsekwencje politycznego charakteru europejskiej waluty.
Wprawdzie do jego projektu raportu zostało zgłoszonych ponad 300 poprawek, które w zasadniczy sposób zmieniły jego wydźwięk ale mimo tego był on niezwykle krytyczny w stosunku do poczynań EBC szczególnie w stosunku do najbardziej zadłużonych państw należących do strefy euro.
Przypomnijmy tylko, że w 2012 roku wtedy kiedy przyszłość strefy euro wydawała się mocno niepewna, prezes Draghi powiedział „że EBC zrobi wszystko co będzie się dało, żeby utrzymać i obronić euro”.
I rzeczywiście od tego momentu EBC zaczął prowadzić politykę bardzo niskich stóp procentowych (ostatnio nawet stóp ujemnych), a ostatnio od marca 2015 roku do marca 2017 roku (a więc przez 2 lata) tzw. poluzowanie ilościowe.
W praktyce oznacza to skup przez EBC na rynku wtórnym obligacji rządowych krajów należących do strefy euro (wg. proporcji wynikających z wkładów do EBC) na sumę około 60 mld euro miesięcznie, co oznacza że w całym okresie interwencji bank wyda na to przynajmniej 1,5 biliona euro.
Mimo tych ogromnych wysiłków EBC dynamika akcji kredytowej banków komercyjnych w strefie euro jest niezwykle niska, co więcej - warunki udzielania kredytów dla małych i średnich firm w poszczególnych krajach strefy euro są niezwykle zróżnicowane.
Ciągle niższy niż przed kryzysem jest poziom inwestycji zarówno prywatnych jaki publicznych i nawet uruchomienie od września 2015 roku Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFSI) nazywanego także planem Junckera, nie zapewni przełomu w tym zakresie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Parlamencie Europejskim odbyła się debata nad raportem rocznym Europejskiego Banku Centralnego (EBC) za rok 2014 z udziałem jego prezesa Mario Draghiego.
Dodatkowego „smaczku” tej debacie dodawał fakt, że autorem tego raportu był europoseł z Grecji Notis Marias reprezentujący frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), którego kraj ponosi brutalne konsekwencje politycznego charakteru europejskiej waluty.
Wprawdzie do jego projektu raportu zostało zgłoszonych ponad 300 poprawek, które w zasadniczy sposób zmieniły jego wydźwięk ale mimo tego był on niezwykle krytyczny w stosunku do poczynań EBC szczególnie w stosunku do najbardziej zadłużonych państw należących do strefy euro.
Przypomnijmy tylko, że w 2012 roku wtedy kiedy przyszłość strefy euro wydawała się mocno niepewna, prezes Draghi powiedział „że EBC zrobi wszystko co będzie się dało, żeby utrzymać i obronić euro”.
I rzeczywiście od tego momentu EBC zaczął prowadzić politykę bardzo niskich stóp procentowych (ostatnio nawet stóp ujemnych), a ostatnio od marca 2015 roku do marca 2017 roku (a więc przez 2 lata) tzw. poluzowanie ilościowe.
W praktyce oznacza to skup przez EBC na rynku wtórnym obligacji rządowych krajów należących do strefy euro (wg. proporcji wynikających z wkładów do EBC) na sumę około 60 mld euro miesięcznie, co oznacza że w całym okresie interwencji bank wyda na to przynajmniej 1,5 biliona euro.
Mimo tych ogromnych wysiłków EBC dynamika akcji kredytowej banków komercyjnych w strefie euro jest niezwykle niska, co więcej - warunki udzielania kredytów dla małych i średnich firm w poszczególnych krajach strefy euro są niezwykle zróżnicowane.
Ciągle niższy niż przed kryzysem jest poziom inwestycji zarówno prywatnych jaki publicznych i nawet uruchomienie od września 2015 roku Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFSI) nazywanego także planem Junckera, nie zapewni przełomu w tym zakresie.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/280201-prezes-mario-draghi-pod-obstrzalem-w-parlamencie-europejskim?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.