Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podzielają opinię, że we wschodniej Ukrainie nadal nie ma trwałego zawieszenia broni, a uzgodnienia polityczne z Mińska ciągle nie zostały zrealizowane. Chcą utrzymania sankcji wobec Rosji.
Merkel i Poroszenko spotkali się w poniedziałek w Berlinie.
Niestety nadal nie mamy stałego zawieszenia broni, które jest warunkiem realizacji wszystkich pozostałych punktów porozumienia z Mińska
— powiedziała Merkel przed rozmową z prezydentem Ukrainy. Jak zastrzegła, walki w Donbasie stały się mniej intensywne, co jest zjawiskiem pozytywnym.
Uzgodnienia polityczne są nadal niezrealizowane
— podkreśliła szefowa niemieckiego rządu. Merkel powiedziała, że obserwatorzy OBWE muszą uzyskać dostęp do wszystkich miejsc we wschodniej Ukrainie, także do obszarów położonych przy granicy z Rosją.
Merkel przypomniała, że sankcje wobec Rosji są powiązane z procesem wdrażania porozumień z Mińska.
Uważamy, że w interesie wszystkich byłaby realizacja Mińska, co stworzyłoby warunki do zniesienia sankcji
— zauważyła.
Niestety jeszcze nie doszliśmy do tego
— zastrzegła niemiecka kanclerz. Pod koniec zeszłego roku Unia Europejska przedłużyła restrykcje wobec Moskwy o kolejne sześć miesięcy.
Poroszenko całkowicie zgodził się z krytyczną oceną przedstawioną przez Merkel. Mimo upływu czasu problem zapewnienia bezpieczeństwa w Donbasie nadal nie został rozwiązany - podkreślił.
Coraz częściej dochodzi do ostrzału, są ofiary wśród ludności cywilnej. W styczniu doszło do 1 200 takich incydentów
— wyliczał prezydent. Odpowiedzialnością obarczył oddziały rosyjskie i wspieranych przez Rosję prorosyjskich separatystów.
Separatyści używają ciężkiej artylerii, która jest zakazana i powinna być wycofana
— zaznaczył.
Poroszenko powiedział, że separatyści przetrzymują 140 osób, w tym dziennikarzy i ochotników.
Trzymani są w piwnicach, w fatalnych warunkach
— mówił prezydent.
Na froncie nadal giną ludzie, zarówno żołnierze, jak i cywile. Rosja wykorzystuje konflikt do destabilizowania Ukrainy
— dodał.
Poroszenko zapewnił, że podobnie jak Niemcy i Francja, traktuje porozumienia z Mińska jako fundament pokojowego rozwiązania konfliktu. Jego zdaniem sankcje wobec Rosji muszą pozostać w mocy do czasu, aż Moskwa i wspierani przez nią separatyści wypełnią porozumienie, a przede wszystkim wycofają swoje siły z Donbasu, i przywrócą Ukrainie kontrolę nad jej granicami.
Zniesienie sankcji w sytuacji, gdy agresja rosyjska przeciw Ukrainie trwa, byłoby zachętą dla agresora
— ostrzegł.
Merkel zapewniła, że Niemcy i Francja będą wspierały ukraińską gospodarkę.
Porozumienie z Mińska zawarte zostało w połowie lutego 2015 roku w stolicy Białorusi w obecności m.in. Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande’a. Przewiduje ono rozejm, wycofanie ciężkiego sprzętu wojskowego, odzyskanie przez Ukrainę kontroli nad własną granicą z Rosją, pomoc humanitarną dla ludności, a także przeprowadzenie zgodnie z prawem ukraińskim wyborów na terenach będących obecnie pod kontrolą separatystów. Kijów zobowiązał się do zapewnienia Donbasowi większej autonomii. Zapowiedziane zmiany w konstytucji mają umożliwić przyznanie specjalnego statusu samorządom w zajętych przez separatystów regionach. Ustalenia z Mińska miały być zrealizowane do końca 2015 roku.
Rozmowy o Donbasie prowadzone są w tzw. formacie normandzkim z udziałem przedstawicieli Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy.
Slaw/ PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/280167-merkel-we-wschodniej-ukrainie-nadal-brak-trwalego-rozejmu-do-berlina-przylecial-prezydent-poroszenko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.