Ekspert o zagrożeniu terroryzmem islamskim: "ISIS to państwo bandyckie, które trzeba rozetrzeć w proch"

fot. YouTube
fot. YouTube

W Polsce odbywają się mistrzostwa Europy w piłce ręcznej, a już za chwile do naszego kraju przyjadą pielgrzymi na Światowe Dni Młodzieży. Dwie tak duże imprezy to niestety okazja do działania dla islamskich terrorystów. Gen. bryg. Paweł Pruszyński, były zastępca szefa ABW, tłumaczy na czym polega problem.

Mam informacje, że aktualnie nie ma żadnego zagrożenia. Zdaję sobie jednak sprawę, że dla nich uderzenie w takich dniach, kiedy będzie przebywał tutaj papież , wysocy rangą hierarchowie i setki tysięcy chrześcijan, z ich perspektywy byłoby idealnym propagandowo rozwiązaniem

– mówi Pruszyński w rozmowie z onet.pl.

Choć Pruszyński uspokaja, że zagrożenie nie jest aż tak wielkie, to należy mieć się na baczności.

Zwykle terroryści nie uderzają w tym miejscu, w którym wszyscy się na taką ewentualność przygotowują, ale musimy się bardzo dobrze przygotować i przećwiczyć wszystkie warianty

– mówi.

Wykładowca Społecznej Akademii Nauk przypomina też na czym polegał problem zamachów terrorystycznych w Paryżu i jak były zorganizowane.

Dla uspokojenia powiem, że Francja ma naprawdę bardzo dobrze przygotowane służby. Wtedy penetrowano w obrębie własnego środowiska, a atak z przygotowaną już strukturą nastąpił z Belgii

– powiedział Pruszyński.

Paweł Pruszyński zwraca też uwagę na to czym tak naprawdę jest tzw. Państwo Islamskie i jaki należy mieć do niego stosunek.

Tzw. Państwo Islamskie to państwo bandyckie, które trzeba rozetrzeć w proch. Nie ma nic wspólnego z islamem. Zabijanie sprawia im przyjemność. Żeby udało się im przeciwdziałać, musimy mieć bardzo dobrze ulokowaną agenturę, która będzie informowała nas o jakichkolwiek planach

mly/onet.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych