Przed debatą w PE: Obawiam się o postawę Platformy. Apel, by sprzeciwili się ingerencji w suwerenność Polski odbił się od ściany. Opamiętają się do 16:00?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Ograniczony czas debaty powoduje, że z Prawa i Sprawiedliwości wystąpi tylko przewodniczący naszej delegacji prof. Ryszard Legutko. To będzie mocne, merytoryczne wystąpienie.

Obawiam się niestety o postawę Platformy. Na spotkaniu polskich europosłów z panią premier Szydło bardzo konfrontacyjnie wystąpił poseł Zwiefka. Prosiliśmy posłów, PO, żeby niezależnie od sporu w Polsce, tu w Strasburgu sprzeciwili się ingerencji w suwerenność Polski i jej wewnętrzne sprawy. Apel odbił się od ściany. Nie padła też wyraźna deklaracja sprzeciwu wobec planowanej w kuluarach całkowicie bezprawnej, potępiającej Polskę deklaracji. Może do16-tej się opamiętają. Liczę na rozsądek i umiar posła Olbrychta, który ma zabierać głos w debacie.

PS. Wobec niemożności zabrania głosu w debacie, złożyłem do protokołu obrad poniższe, pisemne oświadczenie.

Strasburg, 19 stycznia 2016 roku,

Janusz Wojciechowski

Pisemne oświadczenie, w trybie art. 162 ust. 12 Regulaminu, do punktu „Sytuacja w Polsce”

Dziękuję za zainteresowanie Polską, mimo wielkich problemów w Europie, zwłaszcza w Niemczech.

Mam trzy pytania do pana przewodniczącego Komisji Europejskie Junckera Po pierwsze - jakie są podstawy traktatowe wszczęcia przez Komisję 13 stycznia 2016 roku postępowania wobec Polski. Artykuł 7 takiej podstawy nie zawiera, inne artykuły też nie.

Po drugie - sądzę, że wszczęcie postępowania wobec Polski wynika nie tylko z lektury prasy, lecz z dogłębnych analiz prawnych Komisji, dotyczących przyjmowanych w Polsce ustaw. Kto opracował te analizy oraz czy i kiedy Pan Przewodniczący Juncker przedstawi je opinii publicznej?

Po trzecie - Polski Trybunał Konstytucyjny ma w obecnym składzie większość sędziów z wyboru opozycji, orzeka większością 2/3 głosów, w kolejności wpływu spraw. Co w tym złego? W czym polski trybunał jest gorszy od Trybunału niemieckiego, do którego jest ustrojowo podobny, czy tez do trybunału luksemburskiego, który nie wzbudza zainteresowania Komisji mimo planów jego całkowitej likwidacji. Dlaczego Luksemburg może suwerennie nawet zlikwidować swój trybunał, a Polska swojego zmienić nie może? Proszę, by Pan przewodniczący Juncker wyjaśnił te podwójne standardy Europejczykom.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych