Najbardziej uderzającą reakcją UE na piątkową serię zamachów w Paryżu jest przestrzeganie przed możliwym niebezpieczeństwem wiązania ze sobą sprawy przyjmowania przez Europę uchodźców z zagrożeniem terrorystycznym.

Byłoby to bowiem, zdaniem UE, niebezpieczne dla opinii publicznej oraz dla Europy. A więc nie apele o natychmiastowe połączenie sił, środków, doświadczeń i umiejętności w celu przeciwstawienia się terroryzmowi, lecz troska aby nie zahamować przypadkiem przyjmowania uchodźców. To pokazuje absurd tej instytucji jaką dziś jest UE.

Najważniejsze dla Unii jest zagwarantowanie przyjmowania setek tysięcy uchodźców. Bo uchodźcy, to nie terroryści – twierdzą mężowie stanu UE. I wśród uchodźców terroryści się nie ukrywają. Niebezpieczna dla Europy byłaby więc teraz rewizja dotychczasowych ustaleń Unii w kwestii przyjmowania imigrantów.Takie stanowisko forsuje jedna z najważniejszych postaci UE, jaką jest szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Zarazem kompletna ignorantka w sprawach terroryzmu. Inne osoby ze sztabu kierowania Unią przyznają jedynie, że konieczny jest makijaż zasad przyjmowania uchodźców, polegający na zwiększeniu kryteriów bezpieczeństwa. A więc uszczelnieniu sita imigracji, tak aby eliminować imigrantów, mających związki z terroryzmem.

Po raz kolejny szefowie UE przywołują magiczne myślenie, że służby specjalne, czy ktokolwiek inny to będzie - psycholog, jasnowidz, specjalista wyposażony w wykrywacz kłamstw, będą w stanie odróżnić prawdziwego uciekiniera, lękającego się o swoje życie i bliskich od przeszkolonego terrorysty.Nie ulega wątpliwości, że szkolenie kandydatów na terrorystów oprócz zespołu umiejętności technicznych, jakie są potrzebne do skutecznego zabijania, niezależnie od  prania mózgu, które doprowadza ich do gotowości poświęcania własnego życia dla zabicia wrogów, czy niewinnych ofiar wybranych jako cel ataku, obejmuje zasady maskowania się. Sztuki grania roli uchodźcy wobec wszelkich kontroli - celnych, granicznych, służb specjalnych. Wywodzenia w pole specjalistów, zajmujących się wyłapywaniem takich jak oni. Ciągle jesteśmy karmieni mrzonkami polityków, którzy nie chcą przyjąć do wiadomości oczywistych rzeczy. Zaś pani Mogherini, strasznie się martwi, że po zamachach w Paryżu Europejczycy mogą zacząć myśleć, iż imigranci stanowią dla nas zagrożenie. I to jest cały ból głowy kierownictwa Unii.

Nie widzą zaś tego, że nie była to akcja kilkunastu fanatyków, wywodzących się z kręgów fundamentalistów islamskich, lecz skomplikowana operacja na szeroka skalę, wymagającą ogromnego przygotowania i zaangażowania setek ludzi w Paryżu, we Francji, w kilku innych krajach, w tym Dalekiego Wschodu.

I nie wystarczy zidentyfikować bezpośrednich zamachowców i wykryć ich najbliższych współpracowników z ostatnich tygodni czy miesięcy.Trzeba uderzyć w całą organizację. Zlikwidować ją wraz z naczelnym dowództwem, które operację zaplanowało. O tym teraz powinna myśleć Unia Europejska oraz o pomocy bliskim ofiar zamachu – zabitych i rannych.

---

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o islamie:„Co to jest islam? - Tahar Ben Jelloun. Książkę można kupić wnaszej portalowej księgarni „wSklepiku.pl”.