Rosja narzuca się ze swoją pomocą w Syrii niemal błagając, aby świat zachodni przyjął tę pomoc. Z przyczyn bardzo prozaicznych. Przyjęcie tej pomocy oznacza jednocześnie usankcjonowanie zdobyczy na Ukrainie i w Gruzji. Embarga nałożone na Rosję przestają mieć sens, wszak sojusznika się nie karze. To tak jak z udziałem w wojnie z Hitlerem; USA i Wielka Brytania ochoczo zezwoliły Stalinowi na zagarnięcie połowy Polski, którą Stalin wcześniej otrzymał w wyniku sojuszu z Hitlerem właśnie. Putin chce powtórzyć ten manewr. Czy Zachód widzi to? Absolutnie nie! Zwłaszcza Berlin i Paryż są zaślepione i zwyczajnie głupie. Obie stolice otwarcie i wprost mówią o konieczności włączenia Rosji do wspólnej akcji w Syrii, do wojny z terrorem. Chodzi o biznes. As usual.
To jasne, że Państwo Islamskie traktuje Rosję podobnie jak nas, ludzi Zachodu – jak „krzyżowców”. Ale Państwo Islamskie zwalcza też inne odłamy islamu masowo uśmiercając np. szyitów, więc nie działa tu zasada, że wróg (Rosja) naszego wroga (Państwa Islamskiego) jest naszym przyjacielem. A właśnie tę zasadę chce narzucić Moskwa.
I niektórzy to łatwo „łykają”, choćby Donald Trump - jeden z republikańskich kandydatów na prezydenta USA, który powiedział podczas ostatniej debaty swej partii, że po strąceniu samolotu nad Synajem „Putin „nie może kochać tych ludzi”. Naiwny Trump nie ma pojęcia o psychice Sowietów takich jak Putin. Jest odwrotnie – Putin „kocha tych ludzi”, którzy zniszczyli airbusa i zabili dwie setki Rosjan, bo daje mu to narzędzie uprawiania polityki za Zachodem. Putin swego czasu nie przejął się duszącymi się na zatopionym Kursku marynarzami, więc dlaczego ma się przejąć cywilami?
Ta tragedia jest kolejnym dowodem barbarzyństwa terroryzmu, który jest wyzwaniem dla ludzkiej cywilizacji
— napisał prezydent Rosji w liście kondolencyjnym do francuskiego prezydenta Francoisa Hollande’a.
Łatwo sobie wyobrazić, że ex-kagiebista uśmiechał się do siebie, gdy dyktował te słowa.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rosja narzuca się ze swoją pomocą w Syrii niemal błagając, aby świat zachodni przyjął tę pomoc. Z przyczyn bardzo prozaicznych. Przyjęcie tej pomocy oznacza jednocześnie usankcjonowanie zdobyczy na Ukrainie i w Gruzji. Embarga nałożone na Rosję przestają mieć sens, wszak sojusznika się nie karze. To tak jak z udziałem w wojnie z Hitlerem; USA i Wielka Brytania ochoczo zezwoliły Stalinowi na zagarnięcie połowy Polski, którą Stalin wcześniej otrzymał w wyniku sojuszu z Hitlerem właśnie. Putin chce powtórzyć ten manewr. Czy Zachód widzi to? Absolutnie nie! Zwłaszcza Berlin i Paryż są zaślepione i zwyczajnie głupie. Obie stolice otwarcie i wprost mówią o konieczności włączenia Rosji do wspólnej akcji w Syrii, do wojny z terrorem. Chodzi o biznes. As usual.
To jasne, że Państwo Islamskie traktuje Rosję podobnie jak nas, ludzi Zachodu – jak „krzyżowców”. Ale Państwo Islamskie zwalcza też inne odłamy islamu masowo uśmiercając np. szyitów, więc nie działa tu zasada, że wróg (Rosja) naszego wroga (Państwa Islamskiego) jest naszym przyjacielem. A właśnie tę zasadę chce narzucić Moskwa.
I niektórzy to łatwo „łykają”, choćby Donald Trump - jeden z republikańskich kandydatów na prezydenta USA, który powiedział podczas ostatniej debaty swej partii, że po strąceniu samolotu nad Synajem „Putin „nie może kochać tych ludzi”. Naiwny Trump nie ma pojęcia o psychice Sowietów takich jak Putin. Jest odwrotnie – Putin „kocha tych ludzi”, którzy zniszczyli airbusa i zabili dwie setki Rosjan, bo daje mu to narzędzie uprawiania polityki za Zachodem. Putin swego czasu nie przejął się duszącymi się na zatopionym Kursku marynarzami, więc dlaczego ma się przejąć cywilami?
Ta tragedia jest kolejnym dowodem barbarzyństwa terroryzmu, który jest wyzwaniem dla ludzkiej cywilizacji
— napisał prezydent Rosji w liście kondolencyjnym do francuskiego prezydenta Francoisa Hollande’a.
Łatwo sobie wyobrazić, że ex-kagiebista uśmiechał się do siebie, gdy dyktował te słowa.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/271822-miedzynarodowa-spolecznosc-musi-zjednoczyc-sie-efektywnej-w-walce-z-diablem-powiedzial-diabel-z-kremla?strona=2