Milion, 5 milionów czy może 10? O czym my właściwie rozmawiamy?
—pytał. Szczyt miał się zakończyć o 19h, ale w końcu ciągnął się aż do nocy. I, o dziwo, udało się w końcu dojść do jakiegoś porozumienia. UE i jej sąsiedzi na Bałkanach Zachodnich przyjęli 17-punktowy plan, by spowolnić napływ migrantów przez ten region.
Jedynym sposobem na uporządkowanie sytuacji jest spowolnienie tego napływu ludzi
—powiedział Juncker na konferencji prasowej w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Trzeba skończyć z celowym przepuszczaniem migrantów do sąsiednich krajów
—dodał. We wspólnym oświadczeniu podkreślono, że „polityka przepuszczania uchodźców bez poinformowania sąsiednich krajów jest nie do przyjęcia”.
Jak dodał Juncker, uchodźcy i imigranci muszą być rejestrowani.
Bez rejestracji nie ma praw
—powiedział szef KE. Uzgodniono także, że w ciągu tygodnia do Słowenii wysłanych zostanie 400 funkcjonariuszy, którzy pomogą w kontrolowaniu granic.Grecja, Macedonia, Albania i Serbia mają wzmocnić współpracę w celu ochrony wspólnych granic. Działania te ma wspierać unijna agencja zarządzania granicami Frontex.
Na spotkaniu zapowiedziano też natychmiastową pomoc humanitarną dla uchodźców i imigrantów, którzy tzw. szlakiem bałkańskim usiłują dostać się do UE.
Najpilniejszym zadaniem jest zapewnienie schronienia oraz ludzkich warunków uchodźcom i migrantom. Nie może być tak, że w Europie w 2015 r. ludzie są pozostawieni sami sobie, śpią na polach w mroźnych temperaturach
—powiedział Juncker. Grecja do końca roku ma zapewnić 30 tys. miejsc dla uchodźców. Mieszkańcy Grecji powinni także zaoferować gościnę kolejnym 20 tys. uchodźców, w czym Atenom pomoże Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców; komisarz Antonio Guterres wziął udział w spotkaniu w Brukseli. W sumie w Grecji i regionie zachodnich Bałkanów powstać ma co najmniej 100 tys. miejsc dla uchodźców.
Kraje regionu mają poprawić wymianę informacji o napływie uchodźców i w tym celu mianować specjalnych łączników. Przyśpieszone zostanie odsyłanie imigrantów, którym nie przysługuje azyl w UE - zapowiedzieli przywódcy. Te działania mają objąć imigrantów z Pakistanu, Afganistanu i Bangladeszu.
Juncker przestrzegł, że „nie ma cudownego lekarstwa”, które rozwiąże te problemy.
Zamykanie granic nie jest rozwiązaniem. Rozwiązaniem jest wspólne i odpowiedzialne działanie. (…) Musimy pracować razem, a nie przeciw sobie
—podkreślił Juncker. Najbardziej zadowolony z obrad był premier Węgier Viktor Orban. Jak powiedział dziennikarzom „uczestniczył w szczycie w roli obserwatora, bo węgierskie granice są szczelne”.
Ten problem nas więc już nie dotyczy
—mówił.
Ryb, Spiegel.de, FAZ.net, euractiv.com, PAP
E - wydanie tygodnika dostępne na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Kup koniecznie!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Milion, 5 milionów czy może 10? O czym my właściwie rozmawiamy?
—pytał. Szczyt miał się zakończyć o 19h, ale w końcu ciągnął się aż do nocy. I, o dziwo, udało się w końcu dojść do jakiegoś porozumienia. UE i jej sąsiedzi na Bałkanach Zachodnich przyjęli 17-punktowy plan, by spowolnić napływ migrantów przez ten region.
Jedynym sposobem na uporządkowanie sytuacji jest spowolnienie tego napływu ludzi
—powiedział Juncker na konferencji prasowej w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Trzeba skończyć z celowym przepuszczaniem migrantów do sąsiednich krajów
—dodał. We wspólnym oświadczeniu podkreślono, że „polityka przepuszczania uchodźców bez poinformowania sąsiednich krajów jest nie do przyjęcia”.
Jak dodał Juncker, uchodźcy i imigranci muszą być rejestrowani.
Bez rejestracji nie ma praw
—powiedział szef KE. Uzgodniono także, że w ciągu tygodnia do Słowenii wysłanych zostanie 400 funkcjonariuszy, którzy pomogą w kontrolowaniu granic.Grecja, Macedonia, Albania i Serbia mają wzmocnić współpracę w celu ochrony wspólnych granic. Działania te ma wspierać unijna agencja zarządzania granicami Frontex.
Na spotkaniu zapowiedziano też natychmiastową pomoc humanitarną dla uchodźców i imigrantów, którzy tzw. szlakiem bałkańskim usiłują dostać się do UE.
Najpilniejszym zadaniem jest zapewnienie schronienia oraz ludzkich warunków uchodźcom i migrantom. Nie może być tak, że w Europie w 2015 r. ludzie są pozostawieni sami sobie, śpią na polach w mroźnych temperaturach
—powiedział Juncker. Grecja do końca roku ma zapewnić 30 tys. miejsc dla uchodźców. Mieszkańcy Grecji powinni także zaoferować gościnę kolejnym 20 tys. uchodźców, w czym Atenom pomoże Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców; komisarz Antonio Guterres wziął udział w spotkaniu w Brukseli. W sumie w Grecji i regionie zachodnich Bałkanów powstać ma co najmniej 100 tys. miejsc dla uchodźców.
Kraje regionu mają poprawić wymianę informacji o napływie uchodźców i w tym celu mianować specjalnych łączników. Przyśpieszone zostanie odsyłanie imigrantów, którym nie przysługuje azyl w UE - zapowiedzieli przywódcy. Te działania mają objąć imigrantów z Pakistanu, Afganistanu i Bangladeszu.
Juncker przestrzegł, że „nie ma cudownego lekarstwa”, które rozwiąże te problemy.
Zamykanie granic nie jest rozwiązaniem. Rozwiązaniem jest wspólne i odpowiedzialne działanie. (…) Musimy pracować razem, a nie przeciw sobie
—podkreślił Juncker. Najbardziej zadowolony z obrad był premier Węgier Viktor Orban. Jak powiedział dziennikarzom „uczestniczył w szczycie w roli obserwatora, bo węgierskie granice są szczelne”.
Ten problem nas więc już nie dotyczy
—mówił.
Ryb, Spiegel.de, FAZ.net, euractiv.com, PAP
E - wydanie tygodnika dostępne na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Kup koniecznie!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/269707-miniszczyt-w-brukseli-po-wielogodzinnych-klotniach-i-wzajemnych-oskarzeniach-przyjeto-plan-spowolnienia-naplywu-imigrantow-do-europy?strona=2