Węgierski ekspert: "Orban może po cichu kibicować Kaczyńskiemu w nadchodzących wyborach"

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Prawo i Sprawiedliwość oraz węgierski Fidesz Victora Orbana wiele łączy, co stwarza pole do współpracy po ewentualnej wygranej PiS w wyborach parlamentarnych

— uważa Csaba Tóth dyrektor ds. strategii i analityk polityczny w Instytucie Republikon.

Widać wyraźnie, że Fidesz sympatyzuje z PiS, mimo że w Parlamencie Europejskim Fidesz zasiada w jednej frakcji z Platformą Obywatelską. PiS i Fidesz łączy wiele, do tego stopnia, że sympatycy tej partii przyjeżdżali do Budapesztu, aby wspierać prorządowe demonstracje. Orban był do niedawna uważany za pariasa Europy. Często porównywano go do Kaczyńskiego

— mówi PAP węgierski ekspert.

Jak dodaje, zarówno Victor Orban jak i Jarosław Kaczyński „prowadzą politykę, która znajduje się poza głównym europejskim nurtem, co może stworzyć dla nich przestrzeń do współpracy”.

Myślę, że Victor Orban może po cichu kibicować Kaczyńskiemu w nadchodzących wyborach

— dodaje.

Tóth odniósł się też do problemu prorosyjskiej postawy premiera Węgier.

Wizyta Orbana, podczas której nie doszło do spotkania z Kaczyńskim, przypadła na szczyt intensyfikacji kontaktów Węgier z Rosją. W ostatnich miesiącach sytuacja znacznie się zmieniła w sytuacji kryzysu imigracyjnego. Viktor Orban pozycjonuje się obecnie jako polityk broniący Zachodu, broniący Europy. Węgry jako członek NATO występuje po stronie Zachodu w kwestii syryjskiej czy w ogóle bliskowschodniej

— mówi ekspert.

Jego zdaniem stosunki węgiersko-rosyjskie uległy zmianie i wciąż wiele łączy Orbana z Kaczyńskim

Relacja Orbana z Putinem i Rosją nieco się zmieniła i myślę, że Kaczyński to zrozumie. Kaczyński jest politykiem pragmatycznym. Może się nie zgadzać z Orbanem np. w kwestii zacieśnienia relacji z Moskwą, ale obu panów łączy wiele podobieństw w kwestiach europejskich. Należy też oddzielić to co mówią od tego co faktycznie robią. Np. węgierskie myśliwce patrolują bałtycką przestrzeń powietrzną , by chronić ją przed ewentualną rosyjską inwazją. To pokazuje, że Węgry są mocniejszym sojusznikiem w NATO, niż wskazywałaby na to retoryka premiera Orbana

— powiedział Csaba Tóth.

mly/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych