Światowe media o rosyjskiej ofensywie w Syrii: „Rozwój wydarzeń może się wymknąć spod kontroli. Uchodźców nie ubędzie, raczej będzie ich więcej”

Fot. theweek.co.uk/screenshot
Fot. theweek.co.uk/screenshot

Wizje (prezydenta USA Baracka) Obamy i Putina w sprawie Syrii trudno jest ze sobą pogodzić, a kością niezgody jest rola Asada w powojennej przyszłości kraju. Przynajmniej na razie wydaje się, że oba kraje nie są na tyle zainteresowane pokonaniem Państwa Islamskiego, by przezwyciężyć dzielące je różnice

—ocenia komentator dziennika.

W syryjskim konflikcie nie chodzi tylko o walkę z dżihadystami; zasadniczo w Syrii trwa geopolityczna rywalizacja między Iranem a Arabią Saudyjską o dominację w regionie. Przez ten spór, w którym Rosja jednoznacznie opowiada się po stronie Teheranu, a USA - Rijadu, wojna w Syrii z wewnętrznego konfliktu stała się konfliktem na skalę regionu, a później świata

—dodaje gazeta. Decydując się na interwencję w Syrii, Moskwa „znacząco poszerzyła zakres swego oddziaływania”. Zdaniem gazety nie oznacza to powrotu zimnej wojny, jednak rosyjska interwencja poza tradycyjną strefą oddziaływania „niewątpliwie może zmienić światową politykę”.

W ostatnich 25 latach ONZ i Europa (…) miały w zasadzie wolną rękę w międzynarodowej polityce, działając na rzecz budowania wolnych społeczeństw (…). Z kolei Putin dąży do powrotu na światową arenę poprzez sojusze z autorytarnymi reżimami, od Chin po Wenezuelę, a Asad dobrze pasuje do tej układanki. Może to znacząco ograniczyć pole działania Zachodu w najbliższych latach

—ocenia „FAZ”. Regionalny dziennik „Berliner Morgenpost” zauważa, że gdyby Putinowi rzeczywiście zależało na zwalczaniu islamistów, starałby się o międzynarodowy mandat.

Nie uczyniwszy tego, rosyjski prezydent podkopuje własną wiarygodność - tym bardziej, że wielokrotnie krytykował interwencje zbrojne Zachodu w Iraku i Libii jako jednostronne i niezgodne z prawem międzynarodowym i zasadami ONZ. Putin uprawia w Syrii (…) niebezpieczną grę. Dba tylko o własne interesy i jest nieobliczalny, podsycając nieufność Zachodu

—dodaje „Berliner Morgenpost”.

Czytaj także: Kogo atakuje Putin w Syrii? Ławrow: „Pogłoski mówiące, że celami naszych ataków nie było Państwo Islamskie, nie mają żadnych podstaw”

Ryb, PAP, NYT.com

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych