Bułgaria wysyła tysiąc żołnierzy na granicę z Turcją. Chce się chronić przed zalewem imigrantów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/ EPA
PAP/ EPA

Bułgarski premier Bojko Borysow zatwierdził w czwartek plan rozmieszczenia tysiąca żołnierzy na granicy z Tucją - poinformowało w czwartek MSW. Wojsko ma współpracować tam z policją i policją graniczną w ochronie granicy przed migrantami.

Jednocześnie szefowa MSW Rumiana Byczwarowa zapewniła, że wobec nielegalnych migrantów nie będzie używana siła. Minister obrony Nikołaj Nenczew podał, że 50 wojskowych już zostało wysłanych na granicę, do końca dnia ich liczba może zwiększyć się do 160. W sumie plan podpisany przez Borysowa przewiduje obecność do 1000 żołnierzy na granicy, którą od dwóch lat patroluje już ponad 1 100 policjantów.

Jednocześnie MSW poinformowało, że w noc ze środy na czwartek 660 migrantów próbowało przekroczyć granicę bułgarsko-turecką. Jest to ponad trzykrotnie więcej niż przeciętnie w ostatnich tygodniach. Nieopodal granicy zatrzymano 34 osoby, które zdołały w przedrzeć się na terytorium Bułgarii.

W środę szef policji granicznej Antonio Angełow mówił o zwiększeniu się liczby uchodźców na granicy. Ci, którzy próbowali wejść w nocy, należeli do dużej grupy znajdującej się w tureckim mieście Edirne.

Od początku tygodnia w oddalonym o 12 km na południowy wschód od bułgarskiej granicy Edirne, na Nizinie Trackiej, niedaleko granicy z Grecją, gromadzą się migranci zmierzający na Zachód. Większość z nich chce przejść przez Grecję, lecz część decyduje się przekroczyć granicę bułgarską.

Według bułgarskich mediów w mieście znajduje się około 2-3 tys. osób, niektórzy mówią nawet o 7 tysiącach. Kolejnych kilka tysięcy czeka na dworcu autobusowym w Stambule. Władze tureckie nie zezwalają im na wsiadanie do autobusów. Kilka grup ruszyło na piechotę.

Wysłanniczka prywatnej agencji informacyjnej Bgnes w Edirne, która rozmawiała z niektórymi uchodźcami, przeważnie Syryjczykami, pisze, że są zdecydowani dotrzeć do Niemiec. Spodziewają się otwarcia granicy z Grecją, w przeciwnym razie ruszą morzem lub przez Bułgarię.

Na granicy bułgarsko-tureckiej rok temu powstało 30-kilometrowe ogrodzenie, mające wstrzymać falę uchodźców. Obecnie buduje się jego 130-kilometrowe przedłużenie.

Slaw/ PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych