Są pierwsze efekty przywrócenia przez Niemców kontroli na granicach. Policja zatrzymała 30 przemytników. „Do Bawarii dotarła zaledwie garstka imigrantów”. RAPORT

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Obecnie większość uciekinierów przyjeżdża bezpośrednio do Niemiec. Niemieckie władze spodziewają się w tym roku ponad 800 tys. uchodźców. Szef opozycyjnej SPD Sigmar Gabriel uważa te szacunki jednak za „zbyt optymistyczne”.

W otwartym liście do członków prezydium partii Gabriel przekonuje, że „w 2015 r. do Niemiec przyjedzie co najmniej milion osób”.

Niemcy są silne i mogą wiele zrobić, ale obecnie docieramy do swoich granic

—uważa szef SPD. *Austria tymczasem rozważa użycie wojska do zabezpieczenia granicy z Węgrami. 2200 żołnierzy ma pomóc straży granicznej w przeprowadzeniu „wyrywaczach” kontroli napływających do kraju imigrantów. Rano Austria zamknęła granicę z Węgrami, ale otworzyła ją z powrotem po kilku godzinach.8

Także niemiecki kraj związkowy Saksonia rozważa wprowadzenie kontroli na granicach, spodziewając się, że imigranci, którym nie uda się przedrzeć do Niemiec przez Austrię i Węgry, przerzuci się na Czechy.

Chcemy zapobiec nielegalnym przekroczeniom granicy. Współpracujemy w tej kwestii z MSW w Pradze

—podkreślił minister spraw wewnętrznych Saksonii Markus Ulbig (CDU) w rozmowie z rozgłośnią „MDR-Info”. Połączenia kolejowe między Austrią a Niemcami, zawieszone wczoraj, zostały dziś rano wznowione. Z wyjątkiem trasy łączącej Salzburg z Monachium, bo tam „koczują ludzie na torach”.

Tymczasem napływ imigrantów z Węgier do Austrii wciąż się nasila. W nocy z wczoraj na dziś ponad 12000 osób dotarło do przejścia granicznego w Nickelsdorf. Wczoraj, w niedzielę, granice węgiersko-austriacką przekroczyło nieco ponad 14 tys. osób.

Na Węgry dotarło w tym samym czasie kolejnych 5809 imigrantów. To nowy rekord. Poprzedni rekord padł w sobotę i wyniósł 4330 migrantów. Jutro na Węgrzech wchodzą w życie nowe, zaostrzone przepisy imigracyjne.

Nowelizacja ustawy o prawie do azylu przewiduje do trzech lat więzienia dla osób nielegalnie przekraczających granicę oraz do pięciu, jeśli osoba ta jest uzbrojona lub niszczy ogrodzenie. Jednocześnie władze Węgier uszczelniają swą 175-kilometrową granicę z Serbię, budując wzdłuż niej wysokie na cztery metry ogrodzenie.

Według węgierskiego MSW przemytnicy poinformowali o tym imigrantów, stąd wzmożony strumień uchodźców w kierunku Austrii. Zamknięcie przez Węgry granic jest problematyczne dla Serbii oraz Macedonii, gdzie koczują tysiące ludzi z Afryki i krajów Bliskiego Wschodu i czekają na szansę przedostania się do Niemiec.

Zdaniem węgierskiego portalu index.hu Serbia chce się pozbyć swoich imigrantów i będzie usiłowała przerzucić jak najwięcej z nich przez granicę z Węgrami. Chodzi o 25 tys. do 30 tys. migrantów.

Portal, powołując się na węgierskie władze, podał, że Serbia podstawi większą niż dotychczas liczbę autokarów, które przewiozą na Węgry migrantów przybywających z Macedonii, a wcześniej z Grecji.

Tymczasem austriackie media skarżą się, że Węgrzy zamknęli obóz dla uchodźców w Röszke przy granicy z Serbią i „przerzucają uchodźców na granicę z Austrią”. Atmosfera jest bardzo napięta i Budapeszt, Wiedeń oraz Belgrad oskarżają się wzajemnie o „próbę pozbycia się imigranckiego problemu”.

Z powodu fali migrantów także Słowacja wprowadziła środki kontroli na swych granicach z Austrią i Węgrami. Poinformował o tym czeski minister spraw wewnętrznych Milan Chovanec po spotkaniu ze swym słowackim odpowiednikiem Robertem Kalinakiem.

Obie strony zgodziły się, że kwoty imigrantów nie mają sensu, zwłaszcza w kontekście ostatnich działań podjętych przez Niemcy na granicy

—napisano w oświadczeniu czeskiego ministra.

Czechy i Słowacja natychmiast wprowadzają środki na granicy z Austrią. Słowacja zrobi to też na granicy z Węgrami

—czytamy. W komunikacie dodano, że te środki będą zmieniane w zależności od rozwoju sytuacji. Chovanec i Kalinak porozumieli się także w sprawie bardziej intensywnej wymiany informacji. Już w niedzielę wieczorem Czechy ogłosiły, że wzmocnią patrole policyjne na granicy z Austrią.

Również Belgia rozważy przywrócenie kontroli na swoich granicach wzorem Niemiec, jeśli do kraju będzie zmierzać więcej uchodźców - wynika z poniedziałkowej wypowiedzi ministra ds. polityki azylowej i imigracji Theo Franckena.

Rozumiem sytuację Niemiec. Traktat z Schengen pozwala na przywrócenie kontroli granicznych

—podkreślił belgijski polityk w wypowiedzi dla publicznego radia. Francken zaznaczył, że jeśli jego kraj znajdzie się w podobnym położeniu co Niemcy, to z pewnością powinien rozważyć podjęcie kroków, na które zdecydował się Berlin.

Jego zdaniem uchodźcy będą teraz zmieniali trasę, co w konsekwencji może prowadzić do wprowadzenia kontroli na kolejnych granicach wewnętrznych UE.

Jeśli Austria, Czechy, Niemcy zamkną wewnętrzne granice UE, to ludzie będą szukać kraju, przez który będą mogli się przebić. To może spowodować efekt domina i w konsekwencji doprowadzić do likwidacji Schengen

—ostrzegł. Belgia również mierzy się z większym napływem uchodźców, jednak nie jest on tak duży jak na Węgrzech czy w Niemczech. Francken był krytykowany za niewielką otwartość na imigrantów.

Migranci, którzy próbują dotrzeć do bogatszych krajów UE, takich jak Niemcy czy Szwecja, na swej trasie przemierzają m.in. Czechy i Słowację. Te dwa państwa, podobnie jak Polska i Węgry, sprzeciwiają się proponowanym przez Komisję Europejską obowiązkowym kwotom imigrantów dla krajów unijnych. Propozycję tę popierają m.in. Niemcy.

Ryb/Süddeutsche.de/AP/PAP


Nowy numer „wSieci” już w kioskach! Temat numer jeden - NADCHODZĄ! NIEMCY FORSUJĄ SAMOBÓJCZY PLAN - TUSK I KOPACZ ULEGAJĄ.

Tygodnik dostępny również w wersji elektronicznej. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Zapraszamy do czytania!

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych