Syryjczyk mieszkający w Polsce nie dziwi się, że nie chcemy imigrantów: "Są biedni ludzie w twoim kraju, a przyjeżdżają uchodźcy i dostają pieniądze"

Unikam kontaktu ze społecznością Syryjczyków. To rodzi napięcie. Pojawiają się pytania o to jakiego jestem wyznania, kogo wspieram w konflikcie w Syrii, jakie jest moje zdanie o Assadzie. Nie chcę być zaangażowany w takie sprawy

— mówi dziennikowi „Polska The Times” Syryjczyk mieszkający na terenie Polski.

Saleem mówi też o problemie migracji wewnątrz Syrii. W jego rodzinnym mieście nie brakowało ludzi, którzy przybyli z innych rejonów kraju. Tam, tak jak w Polsce pojawiały się pytania, o to dlaczego mają przyjmować obcych. Syryjczyka nie dziwi się postawie większości Polaków.

Są biedni ludzie w twoim kraju, a przyjeżdżają uchodźcy i dostają pieniądze i wsparcie

— mówi Saleem.

Syryjczyk Saleem już od 12 lat uczy się polskiego. Zaczął naukę od oglądania polskiej telewizji i postanowił w końcu przyjechać do Polski.

mly/polskatimes.pl