Po wyroku Kremla na oficera estońskiej policji. Tallin spodziewa się, że wizyta Andrzeja Dudy stanie się gestem solidarności z ich krajem

W kontekście dzisiejszych wydarzeń pierwsza wizyta zagraniczna prezydenta Andrzeja Dudy w Tallinie nabiera szczególnego znaczenia.

Cała Estonia jest w szoku po wyroku, jaki zapadł dziś w Pskowie na Estona Kohvera. Przypomnijmy, że 44-letni oficer estońskiej policji bezpieczeństwa KaPo został 5 września zeszłego roku porwany z terytorium Estonii przez funkcjonariuszy rosyjskiej FSB, przewieziony do Moskwy i oskarżony o szpiegostwo. Dziś skazano go na 15 lat więzienia i grzywnę w wysokości 100 tysięcy rubli.

Zaraz po ogłoszeniu wyroku prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves spotkał się z rodziną skazanego – jego żoną raz czwórką dzieci. Obiecał, że państwo estońskie zrobi wszystko, by uwolnić zatrzymanego oficera. To samo oświadczył szef Kohvera, dyrektor generalny KaPo – Arnold Snisalu.

Na Facebooku prezydent Ilves wezwał wszystkich Estończyków, aby na znak solidarności z Kohverem, zaczęli nosić żółte wstążeczki. Sam jako pierwszy wpiął sobie taką w klapę garnituru.

Szefowa estońskiej dyplomacji Marina Kalyurand oświadczyła, że proces był bezprawny i stanowił naruszenie prawa międzynarodowego, dlatego wysokość wyroku nie ma żadnego znaczenia. Minister zażądała od Rosji wypuszczenia Kohvera na wolność.

Europoseł Urmas Paet (były minister spraw zagranicznych w latach 2005-2014) nazwał proces w Pskowie farsą, której celem było podniesienie autorytetu FSB we własnych szeregach i w rosyjskim społeczeństwie.

Nie brakuje i głosów przeciwnych. Poseł mniejszości rosyjskiej Władimir Welman, że władze Estonii zachowują się jak pensjonariusze domu wariatów, tymczasem nic się nie stało

Co się stało? Osądzony został złapany szpieg-dyletant, który nawet nie mógł nawet przygotować operacji tak, żeby nie wpaść (…) Po tym przywieszenie wszystkim żółtej wstążki to symbol domu wariatów

— stwierdził Welman.

Estońscy komentatorzy spodziewają się, że Kohver zostanie uwięziony w jednym z łagrów w azjatyckiej części Rosji. Ich zdaniem prowokacja FSB ma na celu zastraszenie sąsiednich krajów, a także wywołanie w społeczeństwie rosyjskim wrażenia konfrontacji z NATO i wrogości wobec republik bałtyckich.

Podkreślają też, że do uwolnienia Kohvera może przyczynić się jedynie zdecydowane poparcie międzynarodowej społeczności, a zwłaszcza rządów i instytucji europejskich. Estońscy politycy spodziewają się, że wizyta Andrzeja Dudy w Tallinie stanie się mocnym gestem solidarności z ich krajem.