Surogatka nie chce oddać dziecka gejom. Awantura o niemowlę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com
Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com

Tajka Patidta Kusolsang - zastępcza matka, zapłodniona metodą in vitro - po urodzeniu dziecka miała podpisać dokumenty, które pozwoliłyby wywieźć urodzona przez nią dziewczynkę z Tajlandii. Gdy jednak kobieta dowiedziała się, że niemowlę ma zabrać para homoseksualistów, odmówiła oddania im urodzonej przez siebie dziewczynki.

Jesteśmy tutaj od sześciu miesięcy i nasze życie jest w ruinie. Nasza rodzina straciła 6 pierwszych, wspaniałych miesięcy Carmen

—w ten sposób skomentował zaistniałą sytuację Gordon Allan Lak, amerykański gej, który wraz ze swoim hiszpańskim partnerem Manuelem Valero zamówił w Tajlandii urodzenie dziecka.

W zeszłym roku ten południowoazjatycki kraj była widownią podobnego, choć dokładnie odwrotnego skandalu. Australijskie małżeństwo zamówiło bliźniaczki. Kiedy jednak matka surogatka urodziła dziewczynki, okazało się, że jedna z nich ma zespół Downa. Zamawiający odmówili wówczas odebrania chorego dziecka i zapłacenia za urodzenie sumy przewidzianej umową. Matka surogatka podała ich do sądu.

Do niedawna Tajlandia ze względu na niskie ceny i brak regulacji prawnych była popularnym krajem do zamawiania dzieci rodzonych przez matki zastępcze. Po skandalu z australijskim małżeństwem wprowadzono przepisy, które zabraniają obcokrajowcom wynajmowania tajlandzkich kobiet do rodzenia dzieci.

Gordon i Manuel twierdzą jednak, że nowe prawo wchodzi w życie 30 lipca, a oni podpisali umowę w zeszłym roku, w związku z czym mają prawo zabrać niemowlę.

ann/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych