„Charlie Hebdo” łagodnieje. Mahomet zniknie z łam. „Zrobiliśmy swoje. Obroniliśmy prawo do karykaturowania każdego. I naśmiewania się z każdej religii”

Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Satyryczny magazyn francuski Charlie Hebdo przestanie umieszczać na swoich łamach karykatury przedstawiające proroka Mahometa - zapowiedział dyrektor wydawniczy pisma Laurent Sourisseau w rozmowie z niemieckim tygodnikiem „Stern”.

Sourisseau wyjaśnił, że karykatury przedstawiające twórcę islamu spełniły już swoje zadanie.

Rysowaliśmy Mahometa, by bronić zasady, że każdy może rysować to, co chce. Zrobiliśmy swoje. Obroniliśmy prawo do karykaturowania każdego. I naśmiewania się z każdej religii. Nie chcemy, by powstało wrażenie, że pismo zostało „opętane” przez islam

—tłumaczył Sourisseau. 7 stycznia b.r. do siedziby „Charlie Hebdo” w Paryżu wtargnęło trzech zamaskowanych napastników, którzy zamordowali 12 osób. Zamach był zemstą za to, że francuskie pismo przedrukowało w 2006 r. karykatury Mahometa opublikowane przez duński dziennik „Jyllands-Posten”, dodając do nich własne rysunki przedstawiające proroka.

W kolejnych latach na łamach „Charlie Hebdo” pojawiały się dalsze karykatury Mahometa, co wywoływało oburzenie wśród muzułmanów.

W pierwszym numerze wydrukowanym po zamachu „Charlie Hebdo” umieściło na okładce karykaturę przedstawiającą przygnębionego Mahometa trzymającego w ręku tabliczkę z napisem „Je suis Charlie” (dosł. „Jestem Charlie” - hasło to było rozpowszechnianie przez osoby solidaryzujące się z redakcją magazynu po zamachu).

Na okładce znalazło się też hasło: „Wszystko zostało wybaczone”. Autor tej karykatury, Renald „Luz” Luzier w maju ogłosił, że odchodzi z pisma, ponieważ trudno mu pracować w nim bez zamordowanych przez islamistów kolegów i koleżanek. Wcześniej Luzier mówił w wywiadzie, że rysowanie Mahometa już go nie interesuje.

Zmęczyłem się tym, tak jak wcześniej zmęczyłem się rysowaniem Nicolasa Sarkozy’ego. Nie zamierzam spędzić całego życia rysując tylko ich

—mówił. Oraz zapowiedział, że pracuje nad komiksem, który ma „relacjonować jego doświadczenia z masturbacją od chwili gdy skończył 10 lat”.

Ryb, actualites.fr, rp.pl, Le Figaro

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych